Ale jaja (na nartach)
Rekordowa liczba 97 zawodniczek i zawodników wystartowała w V Zawodach na Starym Sprzęcie Narciarskim o Wielkanocne Jajo, rozegranych w poniedziałek w Suchym Żlebie na Kalatówkach w Tatrach.
21.04.2003 | aktual.: 21.04.2003 18:46
Zawody, rozgrywane tradycyjnie w wielkanocny poniedziałek, z roku na rok cieszą się coraz większym powodzeniem wśród narciarzy i kibiców. Podczas imprezy podziwiać można nie tylko jazdę na starym sprzęcie, ale i fantazyjne stroje narciarskie nawiązujące stylem do przełomu XIX i XX w. oraz z pierwszej połowy minionego stulecia.
W poniedziałek w Suchym Żlebie jeżdżono po pańsku - w eleganckich strojach bywalców Zakopanego sprzed lat oraz po góralsku, czyli w ubiorach regionalnych. Także styl jazdy odzwierciedlał dawne techniki szusowania na nartach, np. pokonywanie zakrętów bramek telemarkami lub kierowanie nartami na wzór pierwszych narciarzy za pomocą jednego kija.
Zawody rozegrano w dwóch konkurencjach - jazdy stylowej, w której sędziowie oceniali przede wszystkim sprzęt, strój i styl (im starszy tym lepszy) oraz jazdy równoległej na czas. Zawodników klasyfikowano w dwóch kategoriach; kobiet i mężczyzn.
Większość zawodników, którzy w poniedziałek wystartowali na sprzęcie i w strojach dziadków oraz pradziadków, to Zakopiańczycy. Oni też królowali na podium. W jeździe stylowej zwyciężyli Barbara Pejko oraz Krzysztof Całka. W kategorii na czas pierwsze miejsca zajęli Dorota Nitka oraz Michał Gąsienica-Józkowy.