InnowacjeAlarm dla nauki

Alarm dla nauki

Gdyby nie tradycyjne filary polskiej nauki -
fizyka, matematyka, chemia, astronomia - znaleźlibyśmy się w
Trzecim Świecie. Nasza informatyka i nauki techniczne, całkiem
mocne w latach 80., dziś straciły impet, a polska pedagogika
wlecze się w światowym ogonie - pisze "Gazeta Wyborcza".

29.07.2004 | aktual.: 29.07.2004 07:19

Według ostatnio opublikowanego w "Nature" rankingu pod względem liczby publikacji w renomowanych czasopismach zajmujemy 19. pozycję.

Naprawdę stoimy jedno miejsce niżej - mówi fizyk, były rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Andrzej K. Wróblewski. Tak w światowej hierarchii plasuje nas filadelfijski Instytut Informacji Naukowej. Niezależnie od tego, czy będzie to 19. czy 20. pozycja, to i tak należy ją uznać za niedobrą - twierdzi Wróblewski.

Spadamy powoli, lecz systematycznie, coraz bardziej tracąc dystans do światowej czołówki. Sytuacje ratują tradycyjne filary polskiej nauki - fizyka, matematyka, astronomia, chemia - lokując się wciąż na początku drugiej dziesiątki.

Wysoka pozycję nauk ścisłych udaje się zachować m.in. dzięki temu, że w czasach PRL cieszyły sie one stosunkowo dużą swobodą badawczą. Poza naukami ścisłymi dobrą pozycją w świecie (15.) może się pochwalić tylko historia - podkreśla "Gazeta Wyborcza". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)