Al-Kaida w Iraku?
Do ataku na amerykańskich żołnierzy w Iraku przyznało się po raz pierwszy ugrupowanie, które chce uchodzić za związane z al-Kaidą saudyjskiego terrorysty Osamy bin Ladena.
Agencja AFP podała, powołując się na świadków, że w środę nieznani sprawcy przejeżdżający samochodem ostrzelali żołnierzy USA stacjonujących w Bagdadzie. Ci w odpowiedzi otworzyli ogień, zabijając jednego Irakijczyka. Wobec sprzecznych doniesień nie jest jasne, czy był to przypadkowy przechodzień, czy jeden z napastników.
Po strzelaninie kilkadziesiąt metrów dalej dziennikarz AFP znalazł na chodniku ulotki z napisem po arabsku: "Śmierć kolaborantom Ameryki. Organizacja Al-Kaida".
Świadkowie powiedzieli korespondentowi AFP, że ulotki zostały wyrzucone z samochodu, z którego oddano strzały do Amerykanów.