Senatora z Illinois poparła jedna z najbardziej szanowanych osobistości w partii demokratycznej – były wiceprezydent i laureat nagrody Nobla, Al Gore. Wszystko wskazuje na to, że Obama próbuje zjednoczyć środowisko swojego ugrupowania, dotychczas podzielone na jego zwolenników i tych, którzy popierają Hillary Clinton.