PolskaAkord na haju

Akord na haju

Funkcjonariusze policji zatrzymali 32- letniego właściciela zakładu ślusarskiego przy ul. Szczecińskiej w Słupsku, który aby zwiększyć efektywność i wydajność swoich pracowników… faszerował ich na nocnej zmianie amfetaminą! Wszystko dlatego aby wyrobić się z zamówieniami - pisze "Dziennik Bałtycki".

02.05.2005 | aktual.: 02.05.2005 12:27

Mężczyzna został aresztowany przez słupski sąd. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiądą jego 20-letni pracownik, który dawał do spróbowania amfetaminę 15-letniemu chłopcu oraz były pracownik, który prawdopodobnie handlował narkotykami należącymi do właściciela zakładu. — Zatrzymanie właściciela zakładu oraz jego dwóch pracowników, to efekt pracy operacyjnej naszych funkcjonariuszy -tłumaczy asp. sztab. Emilia Adamiec, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. - Ustaliliśmy, że szef zakładu udzielał swoim pracownikom amfetaminę i marihuanę. Jeden z nich przyjął aż 1200 porcji!.

Najciekawsze w całej sprawie jest to, że handel narkotykami odbywał się w zakładzie pracy, a 32-latek udzielał swoim pracownikom narkotyków, by… zwiększyć wydajność ich pracy w okresach, gdy zakład miał dużo zamówień i pracownicy nie nadążali z ich realizacją. Zdaniem funkcjonariuszy z sekcji kryminalnej pracownicy widocznie uznali, że to dobry pomysł. W mieszkaniu właściciela zakładu policjanci zabezpieczyli 1900 zł. Być może pieniądze pochodziły z handlu narkotykami. Prawdopodobnie też majątek ślusarza również zostanie zabezpieczony na poczet przyszłych zasądzonych kar.

Marcin Kamiƒski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)