Akcja w kopalni "Brzeszcze"
(RadioZet)
Jedenastu górników zostało poparzonych w zapaleniu się metanu w kopalni "Brzeszcze" w Brzeszczach k. Oświęcimia. Ekipy ratownicze poszukują jeszcze jednego mężczyzny, który był w zagrożonym rejonie - podał Wyższy Urząd Górniczy (WUG).
02.04.2003 | aktual.: 02.04.2003 07:21
Według lekarzy stan zdrowia czterech poparzonych górników jest poważny. Trafili oni do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Życiu siedmiu pozostałych poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do zapalenia metanu doszło 640 metrów pod ziemią, w chodniku wentylacyjnym w pobliżu jednej ze ścian wydobywczych. Przedstawiciele kopalni "Brzeszcze" nie udzielają więcej informacji o wypadku. W kopalni działa sztab akcji ratowniczej. Akcję nadzorują Okręgowy Urząd Górniczy w Krakowie i WUG w Katowicach.
To kolejny w tym roku przypadek zapalenia się metanu w kopalni. 24 lutego metan zapalił się w kopalni "Bielszowice" w Rudzie Śląskiej. Poparzonych zostało 16 górników, w tym 13 ciężko.
Metan jest bezbarwnym gazem bez woni i smaku, lżejszym od powietrza. Górnicy, którzy byli świadkami jego zapalenia mówią, że "jest to ściana ognia i ma się wrażenie płonącego wokół powietrza".