Akcja ratunkowa na morzu
(PAP)
U południowo-zachodnich wybrzeży Norwegii trwa akcja ratownicza na morzu. Wywrócił się norweski frachtowiec Rocknes.
Już wiadomo, że dwóch członków załogi zginęło. Dziewięciu poturbowanych i wyziębionych przetransportowano do szpitala. Ratownicy szukają jeszcze 19 marynarzy. W lodowatej wodzie nie mają praktycznie szans na przeżycie.
Na pokładzie frachtowca była 29-osobowa załoga: 23 Filipińczyków, 3 Holendrów, 2 Norwegów i jeden Niemiec.
Statek, który przewoził elementy rurociągu, z niewiadomych przyczyn przewrócił się blisko brzegu w fiordzie Raune niedaleko Bergen.
166-metrowy Rocknes należał do firmy Jebsen Management AS. Niewykluczone, że część załogi została uwięziona wewnątrz przewróconej jednostki. Wydaje się to nawet bardzo prawdopodobne. Z wnętrza frachtowca słychać było głosy i ktoś odpowiadał na stukania ratowników. Frachtowiec odciągnięto na płytszą wodę i specjalne ekipy mają przeciąć kadłub.