Akcja ratownicza w Rumunii
W środę przed południem podjęto próbę wydobycia ciała polskiego speleologa, Rafała G. z Gdyni, który utonął w Górach Bihorskich w Rumunii podczas badania podziemnej rzeki.
08.10.2002 16:19
Akcję prowadzi czteroosobowa ekipa Polskiego Związku Alpinizmu. Ze względu na trudne warunki, wąskie przejścia i konieczność czasochłonnej dekompresji podczas nurkowania, może ona potrwać kilka dni.
Dzisiaj ratownicy mają w planie nurkowanie na głębokość 80 m, gdzie znajduje się ciało, i przetransportowanie go o 20 metrów wyżej, gdzie z uwagi na ukształtowanie terenu akcję może prowadzić więcej osób.
Do akcji włączyła się rumuńska policja i ochrona cywilna okręgu Alba, która zabezpieczyła transport i dostarczyła butle z tlenem. Pomoc ofiarował też miejscowy klub speleologów.
Speleolog wraz z czterema innymi Polakami badał podziemne rzeki w jaskiniach krasowych. Miejsce tragedii leży w środkowej Rumunii, między Klużem a Oradeą.