"Akajew jest nietykalny"
Zgodnie z kirgiskim prawem Askar
Akajew ma prawo do nietykalności - poinformował na
konferencji prasowej pełniący obowiązki szefa państwa Kirgistanu
Kurmanbek Bakijew.
26.03.2005 15:00
Nikt tego prawa nie zmienił - powiedział. Dodał, że nie wie dokładnie, gdzie obecnie znajduje się były prezydent.
Według moich informacji najpierw był on w Kazachstanie, a dziś znajduje się w Moskwie. To pierwszy prezydent republiki, który wiele zrobił dla rozwoju naszego państwa, dla jego odbudowy i suwerenności. Muszę przyznać, że w tym wielka zasługa Akajewa - podkreślił Bakijew.
Kirgiska opozycja usankcjonowała w piątek przejęcie władzy w wyniku niemal bezkrwawego przewrotu. Na pełniącego obowiązki prezydenta i premiera, parlament Kirgistanu mianował Kurmanbeka Bakijewa, który sprawował funkcję szefa rządu w latach 2000-2002.
Do parlamentu powrócili deputowani sprzed wyborów 27 lutego i 13 marca. Unieważnienia ich wyników domagała się opozycja, oskarżająca o fałszerstwa ekipę zbiegłego z kraju prawdopodobnie do Rosji prezydenta Askara Akajewa. Sąd Najwyższy Kirgistanu w czwartek anulował wyniki głosowania.
W sobotę parlament w Biszkeku postanowił, że wybory prezydenckie w Kirgistanie odbędą się 26 czerwca. Nie wiadomo, czy wraz z wyborem nowego prezydenta odbędą się też wybory parlamentarne. Zadecydowano jedynie, iż do 26 czerwca urzędować będzie parlament w starym składzie.