Airbusy pod kontrolą
Po katastrofie samolotu pasażerskiego Airbus A300 w Nowym Jorku, władze amerykańskiego lotnictwa cywilnego (FAA) zarządziły w czwartek inspekcję techniczną wszystkich samolotów tego typu w USA.
Informacje o przyczynach poniedziałkowej katastrofy wskazują na defekt materiałowy steru pionowego (część ogona), być może spowodowany turbulencjami po starcie na sąsiednim pasie jumbo jeta, niespełna dwie minuty przed startem Airbusa.
Według FAA, w USA lata w sumie 88 Airbusów A300. 34 maszyny są własnością American Airlines, które zarządziły już kontrolę techniczną wszystkich swych samolotów tego typu. Firmy transportowe FedEx i UPS mają odpowiednio 36 i 18 takich maszyn.
Według informacji Krajowych Władz Transportu i Bezpieczeństwa, w historii lotnictwa znany jest tylko jeden przypadek oderwania się ogona - zdarzyło się to samolotowi wojskowemu B 52 w latach 60. Airbus A-300 towarzystwa American Airlines rozbił się w poniedziałek krótko po starcie z nowojorskiego lotniska, spadając na dzielnicę Queens. Zginęło co najmniej 256 osób. (kar)