Air Polonia wraca do gry
Właściciele spółki lotniczej, która znalazła się na krawędzi bankructwa, zapowiadają wznowienie działalności, zawieszonej przed dwoma miesiącami. - Za kilka dni podpiszemy umowy inwestycyjne. Wszystko jest na dobrej drodze.
28.01.2005 | aktual.: 28.01.2005 09:12
Potencjalny inwestor prowadzi także rozmowy z naszymi wierzycielami - mówi Mirosław Szeleziński, jeden z głównych akcjonariuszy spółki Air Polonia. Nieoficjalnie wiadomo, że lwią część udziałów ma przejąć pewien amerykański fundusz inwestycyjny. Mowa jest o kwocie 15 mln euro, dzięki którym Air Polonia mogłaby wznowić loty.
Dotychczasowi czterej, polscy właściciele mają zatrzymać jedynie minimalne pakiety udziałów. Prawdopodobnie chcą oni sobie w ten sposób zagwarantować dochód, kiedy po jakimś czasie spółka zacznie przynosić zyski. W roli pośrednika występuje polska spółka Ager, która podjęła się zgromadzić grupę firm zainteresowanych reanimowaniem linii lotniczej.
Przedstawiła ona dokumenty finansowe, które umożliwiły władzom Air Polonii wycofanie z sądu wniosku o ogłoszenie upadłości. Przypomnijmy, że ten wniosek prezes Jan Lityński złożył na początku grudnia, gdy irlandzki fundusz Crescent nieoczekiwanie wycofał się z inwestowania w Air Polonię.
Ponieważ kasa spółki świeciła pustkami, firmy wypożyczające samoloty - nie otrzymawszy kolejnej raty - zabrały swoje maszyny. Większość pasażerów, którzy dużo wcześniej wykupili bilety, przejęli inni tani przewoźnicy: Wizz Air i SkyEurope.