Agencja Raczej Ryzykowna

Agencja Rynku Rolnego jak ryba psuła się od
głowy - komentuje publicystka "Gazety Wyborczej" Krystyna
Naszkowska.

20.06.2003 05:55

Psuła się od początku, bo wszystkie kolejne rządy uważały, że stanowisko prezesa jest polityczne i nadaje się tylko dla "zaufanego" człowieka - wyjaśnia.

Zaś "zaufany" widział tylko zalety swojej pozycji, czyli prestiż i możliwość rozdzielania olbrzymich państwowych pieniędzy - dodaje. O odpowiedzialności nie mówiono. Nikt żadnego prezesa o kwalifikacje nie pytał, a o jego wyborze decydowała legitymacja partyjna i układy towarzyskie. Aż dziw, że NIK znalazł tak mało nieprawidłowości w funkcjonowaniu Agencji - konkluduje autorka komentarza "Agencja Raczej Ryzykowna".(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)