Abramowicz poczuje się jak król
Roman Abramowicz, rosyjski miliarder
branży naftowej i właściciel londyńskiego klubu piłkarskiego
Chelsea, zakupił na francuskim Lazurowym Wybrzeżu rezydencję,
wynajmowaną niegdyś przez brytyjskiego eks-króla Edwarda VIII.
Jak poinformował w poniedziałek brytyjski dziennik "Daily Telegraph", 37-letni Abramowicz zapłacił za pałacyk "Chateau de la Croe" równowartość 21 mln euro, a dalsze 20 mln zamierza przeznaczyć na renowację budynku, znacznie uszkodzonego w latach 80. przez pożar.
Położony w rejonie Cap d'Antibes pałacyk stał się letnim domem Edwarda, gdy po abdykacji w grudniu 1936 roku udał się na emigrację do Francji. Do wybuchu wojny książę i księżna Windsor (czyli amerykańska rozwódka Wallis Simpson, dla której poślubienia zrzekł się tronu) dzielili swój czas między rezydencję w paryskim Lasku Bulońskim i "Chateau de la Croe".
Edward dostosował nadmorskie ustronie do własnych zbytkownych gustów, w czym pomogła mu renomowana projektantka Elsie De Wolfe. Pozłacana wanna w łazience uformowana była w kształt łabędzia, a wchodzących gości witały w hallu chmury, wymalowane na położonym osiem metrów nad podłogą stropie.
Wiadomość o nabyciu pałacyku potwierdził "Daily Telegraph" rzecznik Abramowicza. Dba on jednak bardzo o swą prywatność i nie chce nic więcej powiedzieć na temat planów związanych z pałacykiem - zaznaczył rzecznik.