Na początku kadencji Marek Pol zapowiadał budowę 250 kilometrów autostrad rocznie . Na antenie Trzeciego Programu Polskiego Radia powiedział, że plany te tyczyły się okresu po 2005 roku. Ponadto minister uzależnił budowę kolejnych kilometrów od tego, jaki stan autostrad zastał. Jak powiedział - "nikt nie obieca w Polsce - mając w budowie 30 kilometrów - że w następnym dniu będzie 250". "Chyba nikt nie zakłada, że ja i moi współpracownicy jesteśmy szaleńcami?" - pytał Pol.
Minister infrastruktury chwalił się, że w tej chwili jest budowanych 200 kilometrów, na koniec tego roku zapowiedział 300, na koniec 2005 - 500 kilometrów. Dodał, że od początku kadencji rządu wybudowano 130 kilometrów autostrad.
Pytany zaś o możliwość zbliżającego się strajku na kolei po tym jak Senat odmówił przyznania kwoty 500 milionów złotych na przewozy regionalne, a jedynie 192 miliony, Marek Pol dał do zrozumienia, że strajk byłby bezzasadny. "To i tak najlepszy rok z ze wszystkich lat dla kolei regionalnych" - zaznaczył. Uzasadnił to tym, że rząd zaproponował 80-procentowy wzrost dotacji dla kolei regionalnych.
Najważniejsza z przyjętych przez Senat poprawek przewiduje zmniejszenie dotacji na przewozy regionalne PKP z zakładanych przez Sejm 550 do 192 milionów złotych. Wcześniej kolejarze ostrzegali, że jeśli do tego dojdzie to mogą przystąpić do strajku generalnego. (iza)