A aparat stoi
- Jesteśmy zbulwersowani, że aparatura, na którą przekazaliśmy pieniądze, jest praktycznie niewykorzystywana - oburza się Mirosław Radzikowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Mowa o urządzeniu do wykrywania gruźlicy, które posiada Kujawsko-Pomorskie Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy. Choć zarząd województwa przeznaczył w zeszłym roku na jego zakup ponad pół miliona złotych, dziś aparatura stoi niewykorzystana. Powód? Brak kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
30.03.2004 | aktual.: 30.03.2004 08:19
- W 2003 roku podpisaliśmy umowę z centrum - informuje Barbara Nawrocka, rzecznik prasowy Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - W ramach tego kontraktu przeprowadzono 6800 badań. W tym roku Fundusz nie ogłosił jeszcze konkursu na badania profilaktyczne, do których zalicza się wykrywanie gruźlicy.
- Zamierzamy znaleźć pieniądze na ten cel - dowiedzieliśmy się w biurze prasowym Funduszu w Warszawie. - Jednak konkursy zostaną ogłoszone nie wcześniej niż pod koniec czerwca. Chodzi o to, aby przeprowadzić je w całym kraju jednocześnie. Tymczasem niektóre oddziały Funduszu ociągają się z przesłaniem kompletnej dokumentacji.
- Czy nie lepiej by było, gdyby pieniądze na badania dzieliły wojewódzkie oddziały Funduszu, a nie centrala w Warszawie? - pytamy Barbarę Nawrocką.
- Nie odpowiem na to pytanie - odcina się rzecznik Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ.
Mirosław Radzikowski zapewnia, że Urzędu Marszałkowski działa w tej sprawie. Toczą się rozmowy z Funduszem w sprawie znalezienia pieniędzy na badania profilaktyczne. Jak się zakończą, tego jeszcze nie wiadomo.