8 lat za napad stulecia
Na kary 8 lat oraz 8 lat i 2 miesięcy więzienia skazał świdnicki sąd dwóch mężczyzn oskarżonych o dokonanie włamania do sklepu jubilerskiego w Wiedniu. Wartość skradzionej biżuterii to prawie 4 mln zł.
26.07.2002 16:27
Prokurator żądał dla nich po 5 lat więzienia.
Oskarżeni to szwagrowie Artur P. i Tomasz P., mieszkańcy Strzegomia i Świebodzic w woj. dolnośląskim. Mężczyźni nie przyznali się do winy. W trakcie procesu Artur P. wyjaśniał, że mówił koledze o napadzie po to, by mu zaimponować. Z kolei Tomasz P., w którego mieszkaniu znaleziono część skradzionej biżuterii, twierdził, że kupił ją na Słowacji, ale nie wie, od kogo.
Prokuratura nie udziela informacji na temat szczegółów, ciągle prowadzone jest w tej sprawie postępowania. Wiadomo jedynie, że tożsamość trzeciego domniemanego uczestnika włamania do tej pory nie została ustalona i że udało się odzyskać 40 proc. zrabowanych kosztowności.
Do kradzieży doszło między 20 a 22 marca 1999 r. w stolicy Austrii. Prawdopodobnie trzech mężczyzn pokonało zabytkowy system kanalizacyjny Wiednia pontonem. Podpłynęli pod piwnicę luksusowego sklepu jubilerskiego, wybili dziurę w ścianie i zrabowali 26 kg biżuterii. Policji udało zatrzymać się tylko dwóch sprawców napadu.
Oskarżeni wpadli w 2001 r., gdy policja zajmowała się sprawą napadu rabunkowego na dom w podwrocławskiej miejscowości. Funkcjonariusze w trakcie rewizji w mieszkaniu jednego z oskarżonych znaleźli 70 złotych przedmiotów. Jak się okazało, biżuteria pochodziła z kradzieży ze sklepu w Wiedniu.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca oskarżonych zapowiedział apelację.