700 gospodarstw rolnych bez prądu
Z powodu łamiących się pod naporem ciężkiego
śniegu drzew, które spadają na linie energetyczne, 700 gospodarstw
rolnych na Warmii i Mazurach nie ma prądu.
04.01.2006 10:35
Usuwanie awarii jest trudne, bo utrudniony jest dojazd do miejsc awarii z powodu dużych opadów śniegu - poinformowała rzeczniczka Zakładu Eneretycznego w Olsztynie Grażyna Banasiewicz. Prądu nie mają miejscowości położone w mazurskich lasach w pobliżu Nidzicy, Wielbarka, Jedwabna, Janowa i Pasymia.
Na jednej linii energetycznej Nidzica - Olsztyn energetycy doliczyli się 40 połamanych pod ciężarem mokrego śniegu drzew.
Według rzeczniczki usuwanie awarii jest czasochłonne i trudne. Pracownicy muszą dojechać w każde miejsce, gdzie drzewo przewróciło się na linię i fizycznie usunąć je stamtąd. Dojazd jest ciężki z uwagi na zaspy - oceniła Banasiewicz. Dodała, że pracownikom zakładu energetycznego pomagają leśnicy.
Według rzeczniczki warmińsko-mazurskiej straży pożarnej Małgorzaty Szmidt-Jeżewskiej, strażacy w ciągu ostatnich kilkunastu godzin usunęli z dróg 20 drzew, które połamały się pod ciężarem śniegu. W środę na Warmii i Mazurach wciąż prószy śnieg.