70 lat za UFO?
Zatrzymano Gary'ego McKinnona, bezrobotnego administratora sieci, oskarżanego o największe w historii włamanie do sieci wojskowych. 39-letni Brytyjczyk utrzymuje, że w komputerach amerykańskiej armii oraz NASA szukał informacji na temat UFO. Dalsze losy hakera zależeć będą od ewentualnej zgody londyńskiego sądu na ekstradycję McKinnona do USA.
10.06.2005 08:00
W latach 2001-2002 mieszkający w Londynie McKinnon włamał się do 53 komputerów należących do NASA, US Army, US Navy, US Air Force, Departamentu Obrony i Pentagonu. Komputery znajdowały się na terenie 14 różnych stanów. McKinnon – znany w sieci jako „Solo” – jest oskarżany o skasowanie 1,3 tys. kont użytkowników, usunięcie ważnych plików systemowych, kopiowanie tajnych danych oraz instalację programów zapewniających nieautoryzowany dostęp do innych komputerów. Działalność hakera naraziła poszkodowanych na straty o łącznej wartości 1 mln USD.
Po przesłuchaniu McKinnon został wypuszczony, jednak 27 lipca odbędzie się rozprawa w sprawie ewentualnej ekstradycji hakera, o którą wystąpili Amerykanie. Adwokat McKinnona uważa, że amerykański sąd może skazać Brytyjczyka nawet na 70 lat więzienia.
Sam oskarżony tłumaczy, że poszukiwanie luk w zabezpieczeniach to jego hobby, a zyskując dostęp do sieci wojskowych chciał dowieść istnienia UFO - zgodnie z teorią, że amerykańskie wojsko pozostaje w kontakcie z kosmitami, ale ukrywa ten fakt przed światem.
Źródło: BBC