Polska7 męskich grzechów głównych

7 męskich grzechów głównych

Lenistwo, niechlujstwo, brak pomocy przy
sprzątaniu i głośne bekanie po jedzeniu - to najczęściej
wymieniane przez czytelniczki "Głosu Szczecińskiego" męskie
grzechy. Dziennik przeprowadził wśród czytelniczek ankietę na ten
temat.

08.03.2006 06:30

Mężczyźni wymigują się też od odrabiania lekcji z dziećmi. Krzywią się na myśl o wspólnym wyjściu do kina, czy teatru. Zdecydowanie wolą sobotni wieczór spędzić przed telewizorem. Ale chyba najgorszym zarzutem wobec mężczyzn jest brak wyobraźni w sypialni - wymienia gazeta.

Jak kobiety walczą z męskimi wadami? Pani Renata ze Szczecina wynajęła firmę sprzątającą. Umyli podłogi, okna, wytrzepali dywany. A potem wręczyłam mężowi rachunek. A że to sknera, to teraz sprząta sam, bo się boi, że znowu będzie musiał komuś zapłacić za trzepanie dywanów - opowiada.

Czytelniczki gazety narzekają też, że nie mogą doprosić się wspólnego wyjścia do kina czy filharmonii. Najgorsze było to siedzenie przed telewizorem z piwem w ręku w sobotnie wieczory - opowiada szczecinianka Ewelina.

A mnie się marzył teatr, spacer i romantyczna kolacja w dobrej restauracji. Żeby jak kiedyś. Ale znalazłam na to sposób. Teraz pytam co będziemy robić w sobotę. Jak mąż mi mówi, że zostajemy w domu, to ja oświadczam, że w takim razie zaproszę swoją mamę. I poproszę, żeby u nas nocowała. To zawsze działa - żartuje.

Maż pani Iwony, wzorem innych panów, na samą myśl o odrabianiu z dziećmi lekcji dostawał dreszczy. Wynajęłam przystojnego korepetytora - śmieje się Iwona. I przed każdym przyjściem nauczyciela robiłam się na bóstwo. Pan Piotrek przychodził do nas przez miesiąc. Potem matematyką naszego syna zajął się mąż - dodaje rozmówczyni "Głosu Szczecińskiego". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)