Polska50 agentów SB na KUL?

50 agentów SB na KUL?

Instytut Pamięci Narodowej odnalazł tajny dokument lubelskiej SB z 1989 roku. Esbecy chwalą się, że mają 50 tajnych współpracowników na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim - informuje "Gazeta Wyborcza".

11.08.2005 | aktual.: 11.08.2005 06:26

Dokument to "sprawozdanie pokontrolne" z pracy Wydziału IV (SB) Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych z 1989 roku. Kontrolerzy SB policzyli siatkę tajnych współpracowników: "Stan na dzień 31 III 1989 r. wynosił 176 TW, uplasowanych w następujących obiektach i środowiskach: KUL - 50, w tym 4 członków senatu, 19 pracowników naukowych, z których 4 jest jednocześnie wykładowcami Wyższego Seminarium Duchownego, 9 pracowników administracji, 6 studentów, 8 posiadających dotarcie".

Raport wylicza niedociągnięcia: "Niewystarczające nasycenie agenturą występuje na odcinku alumnów WSD oraz studentów KUL". Ambitny plan na rok 1989 zakładał 18 nowych "pozyskań". SB mogła mieć jednak problemy z jego realizacją - dokument pochodzi z kwietnia 1989 roku, właśnie skończyły się obrady Okrągłego Stołu...

W 1989 r. KUL miał 451 pracowników i ok. 4,5 tys. studentów. Problem infiltracji środowiska KUL bada trzyosobowa komisja kierowana przez prof. Janusza Wronę z UMCS. Powołał ją metropolita lubelski abp Józef Życiński. Prace mają się zakończyć publikacją i potrwają do czterech lat.

"50 pracowników KUL zarejestrowanych w esbeckich dokumentach jako TW na pewno chluby nam nie przynosi", powiedział "Wyborczej" ks. prof. Andrzej Szostek, były rektor KUL . "Ale ta liczba nie przytłacza - biorąc pod uwagę skalę inwigilacji i to, jak wiele działań podejmowali komuniści, by 'rozpracować' naszą uczelnię". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)