5 osób utonęło w weekend
Pięć osób utonęło w czasie pierwszego
letniego weekendu w kujawsko-pomorskiem. Strażakom, mimo
intensywnych poszukiwań, udało się odnaleźć tylko jedną spośród
ofiar wody.
26.06.2005 | aktual.: 26.06.2005 20:09
Najtragiczniejszym wydarzeniem było utonięcie dorosłej kobiety i dwóch dziewczynek w wieku 12 i 5 lat, do którego doszło w sobotę po południu na jeziorze Deczno koło Świecia nad Wisłą. Przyczyną tragedii była kolizja dwóch przepełnionych kajaków, którymi płynęło łącznie aż siedem osób - powiedział Paweł Frątczak, rzecznik kujawsko-pomorskiej straży pożarnej.
W wyniku intensywnych poszukiwań, prowadzonych przez płetwonurków, dotychczas udało się odnaleźć zwłoki tylko młodszej dziewczynki. Akcję strażaków utrudnia znaczne zamulenie jeziora.
Także w pobliżu Świecia, prawdopodobnie utonął mężczyzna, który wybrał się wraz z synem na nocny połów ryb w Wiśle. Rano syn spostrzegł nieobecność ojca, a jedyne odnalezione ślady zaginionego prowadziły w kierunku rzeki.
Niestety podjęte poszukiwania nie przyniosły efektu, m.in. ze względu na wysoki poziom wody w Wiśle. Do ostatniego, odnotowanego w ciągu ostatnich 24 godzin, utonięcia doszło na jeziorze Ługowskim koło Włocławka, gdzie wciąż trwa poszukiwanie zaginionego w wodzie mężczyzny - dodał Paweł Frątczak.
Niespodziewanie udało się natomiast w niedzielę odnaleźć zwłoki studentki, która dwa miesiące temu utonęła w jeziorze Bachotek koło Brodnicy. Dziewczyna, przebywająca na obozie naukowym, wypłynęła na jezioro kajakiem, który przewrócił się, a ona sama nie zdołała dopłynąć do brzegu.