5 lat po tragedii
28 stycznia 2006 r. zawaliła się hala w Katowicach. Zginęło wtedy 65 osób
Katastrofa, która wstrząsnęła Polską - zdjęcia
28 stycznia 2006 r. doszło do największej katastrofy budowlanej w historii Polski. Podczas wystawy gołębi, pod naporem śniegu zawaleniu uległa konstrukcja hali Międzynarodowych Targów Katowickich. Zginęło wówczas 65 osób. W tym roku obchodzimy 5. rocznicę tamtych wydarzeń.
Przeczytaj także:
"Nie wiedziałem, że obok leżą ciała moich braci"
(PAP/ked)
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
5 lat po tragedii
W akcji ratowniczej uczestniczyło ponad 1300 ratowników. Akcja prowadzona była w niskiej temperaturze -17 st. C, która dodatkowo przyczyniała się do wyziębiania organizmów ofiar uwięzionych pod zawaloną konstrukcją. Ponadto zawaleniem groziła ocalała część hali. W efekcie zawalenia dachu zginęło 65 osób, a ponad 140 zostało rannych.
Przeczytaj także:
"Nie wiedziałem, że obok leżą ciała moich braci"
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
5 lat po tragedii
W rocznicę katastrofy przy pomniku stojącym w pobliżu placu po zawalonym pawilonie zgromadziło się kilkadziesiąt osób. Bliscy ofiar i uczestnicy akcji ratowniczej modlili się w ciszy; potem kwiaty złożyli m.in. marszałek woj. śląskiego, wicewojewoda śląski, ambasador Niemiec, prezydent Katowic i wiceprezydent Chorzowa, a także przedstawiciele straży pożarnej, ratowników pogotowia, ratowników górniczych i Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych (PZHGP).
Przeczytaj także:
"Nie wiedziałem, że obok leżą ciała moich braci"
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
5 lat po tragedii
Jako ostatni ze zniczem przed pomnik samotnie podszedł Aleksander Malcher. W czasie katastrofy jako dyrektor pogotowia w Pszczynie sam brał udział w akcji ratunkowej. Pod gruzami hali stracił dwóch braci - pasjonatów gołębi - 37-letniego Zbigniewa, który również pracował w pogotowiu i 51-letniego Andrzeja.
Przeczytaj także:
"Nie wiedziałem, że obok leżą ciała moich braci"
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
5 lat po tragedii
W piątek Malcher wspominał, że pracując na gruzach hali nie zdawał sobie sprawy, że obok leżą jego bracia. - Przyjeżdżając tutaj, ja to wszystko widzę, bo byłem w akcji ratowniczej całą noc do rana. Pamiętam tych ludzi, którzy nie żyli, do dzisiaj. Wiedziałem, że bracia tutaj są.
Przeczytaj także:
"Nie wiedziałem, że obok leżą ciała moich braci"
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
5 lat po tragedii
Katowicka prokuratura okręgowa zamknęła śledztwo w sprawie katastrofy w połowie lipca 2010 roku. Oskarżyła 12 osób, między innymi byłych szefów spółki MTK (Międzynarodowych Targów Katowickich), projektantów hali i szefów firmy, która była generalnym wykonawcą obiektu. Z ustaleń śledztwa wynika, że na tragedię złożyły się błędy i zaniechania w fazie projektowania i budowy hali, a także jej użytkowania i nadzoru nad budynkiem.
Przeczytaj także:
"Nie wiedziałem, że obok leżą ciała moich braci"
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
5 lat po tragedii
Aleksander Malcher pytany o kwestie odszkodowań i trwającego od maja 2009 r. procesu karnego w sprawie katastrofy hali, powiedział, że "wiadomo, że odszkodowania były, jakie były". - Nawet przez gardło nie może mi przejść, by powiedzieć ile tego było. Bo to po prostu wstyd - ocenił Malcher. - Nie mogę się z tym pogodzić, że w taki sposób jest to prowadzone - zaznaczył.
Przeczytaj także:
"Nie wiedziałem, że obok leżą ciała moich braci"
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
5 lat po tragedii
Co roku przed pomnik ofiar tragedii przychodzą rodziny zmarłych i władze samorządowe, by składając kwiaty i zapalając znicze oddać hołd tym, którzy zginęli pod gruzami hali.
Przeczytaj także:
"Nie wiedziałem, że obok leżą ciała moich braci"
(PAP/ked)
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!