Prokuratura Rejonowa w Legnicy zarzuciła kobiecie zabójstwo noworodka pod wpływem ciężkiego przeżycia związanego z przebiegiem porodu. Prokuratura domagała się dla oskarżonej kary pięciu lat więzienia.
Ciało noworodka zawinięte w reklamówkę znalazł pod koniec czerwca ub. r. mężczyzna, który szukał suchego chleba w kontenerze na śmieci. Sprowadzono psa tropiącego, który doprowadził policję do jednej z klatek pobliskiego wieżowca. Tam właśnie mieszkała matka dziecka. Policja zatrzymała ją po trzech miesiącach.
Podczas procesu kobieta, która ma już trójkę dzieci, tłumaczyła, że bała się, iż kolejny poród skomplikuje jej i tak już ciężką sytuację. Utrzymywała ciążę w tajemnicy, urodziła na początku kwietnia 2000 roku.
Jolanta S. urodziła w wannie, bez niczyjej pomocy. Zeznała, że potem owinęła dziecko w ręcznik i włożyła do reklamówki, a po kilku godzinach włożyła noworodka do zamrażarki swojej lodówki. Po dwóch miesiącach pozbyła się ciała, wyrzucając je do kontenera na śmieci.
Według biegłych, sekcja zwłok wykazała, że dziecko było przynajmniej raz karmione i żyło co najmniej dobę. (reb)
