31. rocznica Czerwca '76
Do końca sierpnia Sejm przyjmie nowelizację ustawy, która umożliwi unieważnienie wyroków i wypłacanie odszkodowań robotnikom protestującym w czerwcu 1976 roku. Taką obietnicę złożył w Radomiu wicepremier Przemysław Gosiewski. Dziś mija 31. rocznica wydarzeń czerwcowych.
25.06.2007 | aktual.: 26.06.2007 01:26
Wicepremier Gosiewski zapowiedział, że ustawa będzie uchwalona do 31 sierpnia i będzie to ważny sygnał, że parlament spłaca dług tym, którzy walczyli o Polskę niepodległą.
Wojewoda mazowiecki Jacek Sasin przekazał Instytutowi Pamięci Narodowej dokumenty dostarczone przez uczestników robotniczego protestu, ubiegających się o specjalne świadczenia. Są to własnoręcznie opisane przeżycia ofiar, które starały się o wypłaty ze specjalnego funduszu powołanego przez premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Teraz akta posłużą badaniom historycznym i postępowaniom prokuratorskim.
IPN-owi przekazano około 300 wniosków. Wojewoda przekazał akta na ręce wiceprzewodniczącej Instytutu, Marii Dmochowskiej. Jej zdaniem, te dokumenty dadzą Polakom głęboką wiedzę o tym, co się działo w 1976 roku w Radomiu.
W obchodach radomskiego Czerwca uczestniczyło kilkaset osób. Podczas homilii biskup radomski Zygmunt Zimowski powiedział, że wydarzenia sprzed 31 lat przyczyniły się do powstania Solidarności oraz do wolności w Polsce. Stoimy więc na miejscu błogosławionym - dodał biskup.
Otwarto również wystawę poświęconą księdzu Romanowi Kotlarzowi, kapłanowi zaangażowanego w wydarzenia radomskie. Ksiądz Kotlarz był proboszczem parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Pelągowie koło Radomia. Znajdował się pod stałą obserwacją Służby Bezpieczeństwa. Wygłaszał patriotyczne kazania, w których piętnował niesprawiedliwość władz i domagał się szacunku dla ludzi pracy. Zmarł 18 sierpnia 1976 w efekcie brutalnego pobicia przez SB.
Po wydarzeniach czerwcowych, sądy doraźne skazały 170 robotników, przed kolegium stanęło 214 osób, a ponad dwa tysiące pozbawiono pracy. Demonstranci byłi skazywani nawet na kary do dziesięciu lat więzienia. Represje zapoczątkowały spontaniczną akcję pomocy materialnej i prawnej robotnikom, a później - zorganizowanej opozycji, w tym - Komitetu Obrony Robotników .