24 bobry będą miały niefart
03.11.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
700 bobrów żyjących w woj. świętokrzyskim czyni tak duże szkody w rolnictwie, że minister ochrony środowiska zezwolił na odstrzał 24 sztuk.
Objęte ochroną bobry niszczą wały przeciwpowodziowe, powodują zalania łąk i rujnują stawy rybne. Odbudowa zniszczonych grobli pochłania co roku kilkaset tys. zł. Skarbu Państwa nie stać na tak wysokie odszkodowania, toteż jest przyzwolenie na niewielki odstrzał tej zwierzyny - poinformował w piątek wojewódzki konserwator przyrody w Kielcach, Jarosław Pajdak.
Bobry żywią się korą drzew liściastych i ich młodymi pędami. Ścinają zębami nawet ogromne drzewa. W poszukiwaniu żerowisk zakładają coraz to nowe osady. Ponieważ nie mają naturalnych wrogów, rozmnażają się błyskawicznie i coraz częściej wchodzą w szkodę rolnikom - wyjaśnił Pajdak.
Według myśliwych, polowanie na bobra to rzecz niełatwa; musi odbywać się nocą lub wczesnym rankiem. By ustrzelić to zwierzę trzeba mieć wiele cierpliwości i - koniecznie - gwintowaną strzelbę kulową z celownikiem optycznym.(aka)