22 lata, 156 cm i 24 kilogramy
19 kg przy wzroście 156 cm ważyła jeszcze
niedawno Kamila, 22-letnia łodzianka, która trafiła do szpitala
im. Pirogowa. Dzięki lekarzom przytyła 5 kg. Jest najlżejszą
cierpiącą na anoreksję pacjentką, leczoną w Łodzi - pisze "Express
Ilustrowany".
24.04.2006 | aktual.: 24.04.2006 07:52
To jej dziesiąta hospitalizacja. Stan kobiety jest poważny. W poniedziałek zostanie przewieziona do Kliniki Endokrynologii i Chorób Metabolicznych Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. - Pacjentka przebywała już u nas na leczeniu trzy razy, ostatnio od lipca do października ubiegłego roku- mówi dr Paweł W. Nogal z tej kliniki.
- Przytyła wtedy prawie 10 kg. Mieliśmy nadzieję, że najgorsze ma już za sobą. U chorych na anoreksję, czyli nieustannie dążących do utraty masy ciała, najważniejsze jest, by chcieli podjąć walkę o życie. Konieczne jest leczenie zaburzeń metabolicznych, hormonalnych oraz psychoterapia. W ciężkich przypadkach trzeba podać leki psychotropowe.
- Czuję tylko niewielki głód, ale nawet wtedy nie sięgam po jedzenie- mówi Kamila. - Nie potrafię tego dokładnie wyjaśnić. Nie chcę być karmiona pod przymusem. Chciałabym wyleczyć się z anoreksji, lecz sama muszę o tym zdecydować. Czuję się źle i nie akceptuję swojego wyglądu, ale nie chcę leczyć się w szpitalu. Wolę korzystać z pomocy psychologa, pozostając w domu. Uważam, że dam sobie radę.
Kamila podczas pobytu w szpitalu odmawia przyjmowania posiłków. Trzeba karmić ją pozajelitowo. Zaczęła się odchudzać, gdy miała 14 lat. Ważyła wtedy 48 kg. Twierdzi, że jej koleżanki zrzucały kilogramy i ona też chciała lepiej wyglądać. Później nie potrafiła już jeść normalnie. (PAP)