17 grudnia - bez przekleństw
Dzisiaj już kolejny raz będziemy obchodzili
dzień bez przekleństw - przypomina "Życie Warszawy". Rozmówcy
gazety martwią się, że chyba będziemy musieli przestać się odzywać.
17.12.2003 | aktual.: 17.12.2003 06:24
Dawniej klęło się tylko prywatnie, a teraz nawet w Sejmie i przed kamerami jest to dopuszczalne - ubolewa dr Krzysztof Zielke z Polskiej Akademii Nauk.
Klnie się w parlamencie i w telewizji, choroba wulgarności dotknęła też język reklamy. Pełen przekleństw jest także polski internet. Jedynie administartorzy czatów i forów starają się zwalczać wulgarne słowa, jednak ich wysiłki na niewiele się zdają. Poza najpopularniejszymi portalami panuje wolna amerykanka - pisze "ŻW".
"Każdy przeklina, to wyraz silnych emocji. Jednak źle się dzieje, jeżeli wulgaryzmy wychodzą poza sferę prywatną i są używane publicznie, a także jako przerywniki" - powiedziała gazecie językoznawca dr Katarzyna Kłosińska. (PAP)