Polska140 osób z Biesłanu gośćmi stolicy

140 osób z Biesłanu gośćmi stolicy

140 osób - dorosłych i dzieci z Biesłanu, poszkodowanych we wrześniowym zamachu w tamtejszej szkole - przyleci do Warszawy. Przez kilka dni będą zwiedzać miasto, później na dwa tygodnie pojadą do ośrodka rehabilitacyjno-wypoczynkowego w Mielnie.

31.01.2005 | aktual.: 31.01.2005 13:14

Jak poinformowała Grażyna Melanowicz z biura polityki społecznej Urzędu Miasta Warszawy, grupa osób z Biesłanu przyjedzie do Polski na zaproszenie prezydenta stolicy. Po tragicznych wydarzeniach w Biesłanie warszawscy radni przyjęli uchwałę o pomocy ofiarom.

Goście z Biesłanu będą mieszkać na koszt miasta w jednym ze stołecznych hoteli, zapewniamy im także wyżywienie. Podczas pobytu w stolicy zwiedzą m.in. ZOO i Starówkę - powiedziała Melanowicz. Jak wyjaśniła, w ośrodku w Mielnie mieszkańcy Biesłanu będą mogli skorzystać z różnorodnych zabiegów i konsultacji rehabilitantów. Miasto zapewnia im także stałą opiekę lekarską.

We wrześniu zeszłego roku stołeczni radni przyjęli uchwałę o pomocy dla ofiar zamachu terrorystycznego w Biesłanie. W ramach tej pomocy władze Warszawy przekazały m.in. generator prądotwórczy tamtejszemu szpitalowi.

W Warszawie od października 2004 r. mieszka rodzina Sawickich z Biesłanu. Mieszkają w jednym ze stołecznych domów pomocy społecznej, gdzie mają do użytku oddzielne pomieszczenia. Władze miasta pomagają im, zapewniając wyżywienie. Sawiccy chcą zostać w Polsce, rozpoczęli już procedurę repatriacyjną. Uczęszczają na kurs języka polskiego na Uniwersytecie Warszawskim, ich synowie chodzą do szkoły, gdzie są bardzo chwaleni przez nauczycieli - powiedziała Melanowicz.

Osoby, które przylecą do Warszawy, zostały wyznaczone przez rosyjskie ministerstwo pracy i spraw socjalnych oraz władze samorządowe Biesłanu, przy współudziale stowarzyszenia polonijnego.

3 września w Biesłanie w Osetii Północnej w wyniku zajęcia szkoły przez terrorystów zginęło 331 osób, w tym aż 172 dzieci. Rannych zostało ponad 700 osób.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)