12‑latek ukradł nauczycielce samochód
12-letni uczeń ukradł swojej nauczycielce samochód. Wcześniej w klasie skradł jej kluczyki do auta. Teraz nieletnim zajmie się sąd rodzinny.
21.05.2013 | aktual.: 21.05.2013 15:21
Według wstępnych ustaleń mazdę 323 skradziono z terenu jednej z prywatnych posesji w Wieruszowie. Właścicielka auta straty oszacowała na 10 tys. zł. Przyznała, że dwa dni przed kradzieżą zaginęły jej kluczyki, ale sądziła, że je zgubiła. Zbagatelizowała sytuację i korzystała z kluczyków zapasowych.
Policjanci szybko ustalili, że związek z kradzieżą samochodu może mieć jej 12-letni uczeń. Okazało się, że chłopak wykorzystał w szkole nieuwagę nauczycielki i skradł kluczyki, które pozostawiła na biurku. Dwa dni później poszedł pod jej dom i ukradł samochód. Jak wyjaśnił, chciał nim pojeździć po okolicy. Kiedy się znudził, porzucił auto, a kluczyki wyrzucił.
Ustalono, że kilka dni wcześniej 12-latek ukradł innemu mieszkańcowi Wieruszowa quada. Nastolatek bywał kilka razy na terenie posesji i wiedział, gdzie zaparkowany jest pojazd. Pod osłoną nocy wyprowadził quada z garażu, a kiedy już sobie nim pojeździł, to porzucił.