11 lat dla "Wańki"
(PAP)
Na 11 lat więzienia skazał warszawski Sąd Okręgowy Leszka D. ps. "Wańka" - domniemanego szefa gangu pruszkowskiego w
procesie o próbę przemytu kokainy. Leszek D. ma też zapłacić 30 tysięcy zł grzywny. Pozostali okarżeni dostali od 3,5 roku do 13 lat więzienia.
Tzw. sprawę "Juraty" udało się rozpracować m.in. dzięki zenznaniom świadków koronnych - w tym Jarosława S., ps. Masa.
W listopadzie 1993 r. w porcie Birkenhead pod Liverpoolem brytyjskie służby celne wykryły 1190 kg kokainy na statku m/s "Jurata", który płynął z Wenezueli do Gdyni z ładunkiem dachówek oraz lepikiem. Podejrzenia Brytyjczyków wywołał fakt, że koszty transportu przewyższały wartość całego towaru. W beczkach z lepikiem znaleźli pojemniki z narkotykami. Narkotyki wypakowano w Wielkiej Brytanii, a statek popłynął dalej - tak by policja polska mogła ustalić odbiorcę towaru w kraju.
"Wańka" oskarżony był o współfinansowanie przemytu, ochranianie transportu w Polsce przed innym grupami przestępczymi oraz o podjęcie się rozprowadzenia kokainy.
W sumie oskarżono osiem osób, m.in. kurierów i organizatorów przemytu. Gang miał przemycić w latach 1994-99 z Kolumbii i Chile 2,5 tony kokainy o czarnorynkowej, hurtowej wartości 700 mln zł.