100 tysięcy książek w wodzie
Ponad sto tysięcy książek znalazło się pod wodą, która wdarła się do Biblioteki Pedagogicznej przy ul. Wólczańskiej w Łodzi. Straty po zalaniu liczy się w setkach tysięcy złotych - pisze "Express Ilustrowany".
04.05.2005 | aktual.: 04.05.2005 09:18
Sprzątaczka Jolanta Kujat, która do biblioteki weszła w poniedziałek o 7 rano, przeżyła szok. Korytarzami, które miała posprzątać, płynęła woda. Regały z książkami, ściany i sufit były zupełnie zalane. Wszystko przez pękniętą instalację wodociągową w Szkole Podstawowej nr 46, znajdującej się nad biblioteką. – Byłam przerażona tym, co zobaczyłam. Od razu zaalarmowałam dyrektora i rzuciłam się ratować księgozbiory – mówi pani Jolanta.
– Nie mogłem uwierzyć własnym oczom. W niektórych miejscach od wilgoci popękały ściany. Zniszczeniu uległa przynajmniej jedna trzecia z 300 tysięcy woluminów – mówi Jarosław Jędrych, wicedyrektor Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej przy ul. Wólczańskiej.
Akcja ratowania książek trwała kilkanaście godzin. Brało w niej udział 25 pracowników biblioteki, wolontariusze i 10 strażaków. Książki przechodziły z rąk do rąk, aby trafić do suchych magazynów. – Już dziś wiadomo, że zniszczenia nie pozwolą na otwarcie biblioteki do końca wakacji. Na całe szczęście białe kruki i starodruki były w innej części budynku – informuje wicedyrektor. – W uzupełnieniu księgozbioru liczymy na pomoc innych bibliotek.
Woda ominęła natomiast większość pomieszczeń szkoły podstawowej. – Zalało nam parkiety w dwóch klasach i części korytarza. Nie odwołujemy środowych zajęć, gdyż w pozostałych klasach jest sucho – informuje Jadwiga Zbrojewska, dyrektor SP nr 46.
(kd)