100 ofiar śliskich chodników!
Służby miejskie zaniedbały wczoraj posypywanie chodników. Skutek? Setka pacjentów z połamanymi rękoma i nogami czekała w długich kolejkach do chirurgów.
14.01.2006 | aktual.: 14.01.2006 09:23
Teresa Kozłowska stała w kolejce do lekarza kilka godzin. Potłukła się na Dołach. - Wysiadałam z autobusu linii 57. Przed stopniami była wysoka wyślizgana góra. Grzmotnęłam o ziemię, aż zobaczyłam wszystkie gwiazdy - opowiada emerytka, pokazując obandażowaną rękę. - Czekam na wyniki prześwietlenia.
Do godziny 17.30 Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego przyjęła aż 72 osoby z urazami. Ponad 20 zabrało z ulic pogotowie. - Ludzie przewracali się na oblodzonych, nieposypanych piaskiem chodnikach - mówiła obsługa gipsowni. - Założyliśmy trzydzieści gipsowych opatrunków. - Tak jest codziennie od początku stycznia - przyznaje rzecznik WSRM, Danuta Karcz.
Od 2 do 8 stycznia lekarze stacji ratownictwa opatrzyli 1060 pacjentów! Założyli 270 gipsów.
(andy)