Żyszkiewicz nowym szefem dolnośląskiej Samoobrony
Jerzy Żyszkiewicz został nowym szefem dolnośląskiej Samoobrony. Delegaci tej partii wybrali go we Wrocławiu na kongresie tej partii. Był jedynym kandydatem na to stanowisko.
Poprzednik Żyszkiewicza, poseł Franciszek Franczak, w kwietniu tego roku zrezygnował z funkcji przewodniczącego Rady Wojewódzkiej Samoobrony na Dolnym Śląsku.
"Do wyborów zgłoszono nazwiska pięciu kandydatów, jednak czterech, w tym Franciszek Franczak, zrezygnowało z ubiegania się o przywództwo" - poinformował na konferencji prasowej we Wrocławiu przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper.
Jerzy Żyszkiewicz, dotychczasowy szef zarządu komisarycznego dolnośląskiej Samoobrony, pochodzi z Oleśnicy. W tajnym głosowaniu, w którym wzięło udział 421 z 425 delegatów uczestniczących w zjeździe, głos na niego oddało ok. 56% uprawnionych.
"Nie głosowałem, bo miałem inne zajęcie, ale życzę nowemu szefowi, aby to, co będzie robił, wychodziło mu jak najlepiej"- powiedział Franczak. Na pytanie, czy dolnośląska Samoobrona jest skłócona, odpowiedział, że "dotąd nie była".
"Na Dolnym Śląsku mamy bardzo silne struktury partii. Wystąpiły tu pewne zawirowania, które jednak sami załatwimy"- skomentował odejście Franczaka Andrzej Lepper.
Tuż po swej rezygnacji, 14 kwietnia, poseł Franczak oświadczył, że po wyborach samorządowych niektórzy członkowie partii podejmowali działania dyskredytujące jego osobę. Jako powód odejścia podał także fakt, że wyniki wyborów do struktur powiatowych Samoobrony wskazują, że do partii napływają członkowie innych, nieznajdujących społecznego poparcia ugrupowań politycznych.
Przykładem miał być Głogów, gdzie do władz powiatowych przyjęto członków SKL, oraz Wrocław, gdzie według Franczaka "struktury władz powiatowych zostały opanowane przez byłych członków Unii Wolności". W jego ocenie "na ironię zakrawa fakt", że szefową rady powiatu wrocławskiego została osoba, która do Samoobrony wstąpiła "zaledwie tydzień przed datą wyborów do władz tego powiatu".