Reforma służby zdrowia nie uda się bez oddłużenia?
W kancelarii premiera odbyło się spotkanie dotyczące służby zdrowia z udziałem Donalda Tuska - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza". Polityk Platformy Obywatelskiej zdradza dziennikowi, że premier po raz pierwszy przyznał na nim rację tym, którzy mówili, że reforma służby zdrowia nie uda się bez oddłużenia.
10.05.2008 | aktual.: 10.05.2008 03:07
Szpitale mają około 10 miliardów złotych długów. Połowa to należności wobec Skarbu Państwa i to one zostaną umorzone. Reszta to niepopłacone faktury za leki, prąd czy sprzęt.
Rząd rozważa dwa warianty poradzenia sobie z tymi zobowiązaniami. Zgodnie z pierwszym wybrany bank skupiłby należności i byłoby to traktowane jako pożyczka udzielona skarbowi państwa. Zgodnie z drugim skarb państwa uruchomiłby specjalną linię kredytową dla samorządów, by mogły negocjować z wierzycielami swoich szpitali. Oba warianty nie nadwerężają budżetu na przyszły rok, bowiem pożyczki trzeba by spłacić za kilka lat.
Decyzja, który wariant wybierze rząd jeszcze nie zapadła. Minister finansów dostał od premiera dwa tygodnie na przygotowanie w szczegółach tej koncepcji. Tymczasem plany PO wyciekły w przekręconej formie i od dwóch dni w PO trwa awantura, bowiem miały być ogłoszone po dopięciu wszystkiego na ostatni guzik za dwa tygodnie - jako wielki sukces rządu. (IAR)