Polska"Furiacki atak PO na IV RP dał szansę komunistom"

"Furiacki atak PO na IV RP dał szansę komunistom"

Aleksander Kwaśniewski i LiD to konkurencja dla PO. Platforma sama sobie stworzyła taką sytuację, bo ten nieustanny furiacki atak na PiS, na nasze rządy, na IV RP budował szanse dla komunistów. – powiedział premier Jarosław Kaczyński w audycji "Sygnały Dnia".

"Furiacki atak PO na IV RP dał szansę komunistom"
Źródło zdjęć: © PAP

05.06.2007 | aktual.: 05.06.2007 10:25

Jacek Karnowski: Na scenę wraca Aleksander Kwaśniewski, na scenę polityczną, i wygląda na to, że już ostatecznie zrezygnował z budowy własnego ugrupowania. Stawia na kadry LiD-u, czyli głównie SLD z dodatkiem dawnej Unii Wolności. Będzie poważnym przeciwnikiem?

Jarosław Kaczyński: To jest konkurencja dla Platformy Obywatelskiej, która sama sobie stworzyła tą sytuację, bo ten nieustanny furiacki atak na Prawo i Sprawiedliwość, na nasze rządy, na IV Rzeczpospolitą budował szanse komunistów. Tak samo było na początku lat 90., gdzie właśnie atak na antykomunistów, na lustrację, na dekomunizację, na rząd Olszewskiego zbudował poparcie dla komunistów, jakby ich relegitymizował w danej sytuacji...

Reanimował.

- Reanimował i jakby stworzył im legitymację, bo skoro antykomuniści to najgorsi ludzie, to znaczy, że komuniści czy postkomuniści są to ludzie w każdym razie lepsi od tamtych, a więc można powiedzieć dopuszczalni w życiu publicznym. I tak doszło do 1993 roku. Później komuniści na skutek głównie niezjednoczenia prawicy, a także pewnych wydarzeń, na które nikt nie miał wpływu, przegrali, znów była ostra kampania przeciw AWS-owi, w niemałej części ze strony tych samych sił (AWS, uczciwie mówiąc, się do tego bardzo, bardzo poważnie też przyczyniał, bo to nie były udane rządy) znów wróciło SLD. No i to się znów powtarza. PO po prostu nie wyciąga wniosków. Może teraz gdzieś tam czasem mamy jakieś przebłyski tego, że oni coś zrozumieli, ale już jest chyba za późno.

A Donald Tusk mówi, że po wyborach to PiS może porozumieć się z SLD w przyszłym Sejmie. W wywiadzie dla „Wprost” dość głośna teza.

- Wie pan, to jest tak, że powiedzieć można wszystko. Ja sądzę, że Donald Tusk zrozumiał, że społeczeństwo nie odbiera dobrze tej jawnej już linii na połączenie z SLD, linii zupełnie oczywistej. Ta retoryka, ten atak to było nic innego, niż tylko wspieranie SLD. I zresztą padały też deklaracje, że tego rodzaju sojusz jest niewykluczony. Zresztą mamy ten sojusz w Warszawie. Ten sojusz był sojuszem nie tylko w radzie, ale także sojuszem w wyborach prezydenckich, było poparcie ze strony Aleksandra Kwaśniewskiego. Więc w tej chwili mamy do czynienia z taką dosyć rozpaczliwą i co tu dużo mówić – zabawną w tej rozpaczliwości próbą obrony. Ja mogę w tej chwili powiedzieć niemalże w wprost do Donalda Tuska, że to on tworzy w Polsce niebezpieczeństwo, straszliwe niebezpieczeństwo powrotu do tego wszystkiego, co działo się w ciągu tych kilkunastu lat po 1989 roku i że jeżeli chce tej wielkiej winy wobec Polski, nie wobec PiS-u, tylko wobec Polski, uniknąć, to musi po prostu dokonać zasadniczego zwrotu w polityce
swojej partii. Czy go stać na to? Czy może? Czy nie ma uwikłań, które to uniemożliwiają? Tego nie wiemy. W każdym razie jest rzeczą oczywistą, że nie w mówieniu bzdur i łgarstw, bo to tak należy określić, a właśnie w takim zwrocie jest droga do tego, żeby Polska nie była zagrożona przez nieszczęście. Ale przede wszystkim to jest w naszych rękach. My chcemy rządzić tak, żeby wygrać kolejne wybory.

To jest oficjalny apel, panie premierze, do Donalda Tuska?

- Nie wiem, co to znaczy oficjalny...

Jakoś szczególnie zaakcentowany.

- Ja po prostu stwierdzam pewne fakty, że próby wmawiania, że to my mamy się zamiar porozumiewać z SLD, do niczego nie prowadzą, bo naprawdę nikt w Polsce w to nie uwierzy. Natomiast to, że Tusk prowadził swoją partie w ramiona SLD i bardzo SLD wsparł i wsparł Kwaśniewskiego, to jest oczywisty fakt. I musiałbym traktować kwalifikacje Tuska jako zerowe, a nie traktuję ich tak, żebym wierzył, żeby on to robił nieświadomie. On to robił całkowicie świadomie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)