TVP zmienia zdanie. Nie będzie Koncertu Muzyki Polskiej Piosenki w Kielcach
Telewizja Polska wycofała się ze swojego wcześniejszego pomysłu.
Po tym, jak władze Opola wypowiedziały umowę organizacji festiwalu, prezydent miasta zapowiadał, że impreza mimo wszystko właśnie się tam odbędzie, Jacek Kurski natomiast - że przeniesie imprezę gdzie indziej. W zaistniałej sytuacji we czwartek radni sejmiku opolskiego zaapelowali do samorządowców z innych części Polski o nieprzejmowanie organizacji festiwalu.
Jak się okazuje, TVP postanowiło postawić na swoim i zorganizować festiwal polskiej piosenki gdzie indziej i pod inną nazwą. Jak poinformowało w piątek (26 maja) Radio Zet, organizacji podjęły się Kielce. Za stronę artystyczną festiwalu w całości odpowiadać miała Telewizja Polska - bez ingerencji władz Kielc. Koncert odbywałby się w amfiteatrze Kadzielnia. Umowa miała zostać podpisana w ciągu kilku dni, gdy z urlopu wróci prezydent miasta.
I gdy już wszyscy odetchnęli z ulgą, członek zarządu Telewizji Polskiej Maciej Stanecki w piątek po południu poinformował serwis wirtualnemedia.pl, że... imprezy nie będzie.
- Nie będzie koncertów TVP w Kielcach w dniach 9-11 czerwca - powiedział w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl.
Telewizja Polska postanowiła zrezygnować z organizacji koncertu w tym terminie w jakimkolwiek innym mieście. Powód? Brak czasu. Okazało się, że wielu artystów, którzy mieliby wystąpić podczas Koncertu Muzyki Polskiej Piosenki w Kielcach, ma albo już zajęte terminy, albo zaplanowane urlopy. Są również i tacy, którzy, ze względu na ostatnie kontrowersje, nie chcą mieć w tym roku nic wspólnego z aferą wokół opolsko-kieleckiego festiwalu. Jak podaje serwis wirtualnemedia.pl, TVP wciąż ma jednak nadzieję, że impreza dojdzie do skutku, ale jesienią. Władze telewizji wierzą, że do tego czasu wszyscy zapomną o tym głośnym muzyczno-politycznym skandalu.