Tusk zbiera świetne oceny. Najnowszy sondaż CBOS oceniający Szefa Rady Europejskiej
Prawie połowa badanych (49 proc.) dobrze ocenia działalność Donalda Tuska jako szefa Rady Europejskiej. Z kolei 32 proc. uważa jego rządy negatywnie, a 19 proc. nie ma na ten temat zdania. Donald Tusk, który zadeklarował chęć pozostania na drugą kadencję jako szef RE, sprawia tym samym nie lada kłopot PiS. O jego kandydaturze rozmawiają teraz telefonicznie premier Beata Szydło i kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Pierwsza kadencja Donalda Tuska jako szefa RE upływa z końcem maja. Na szczycie Unii Europejskiej w dniach 9-10 marca przywódcy mają zdecydować, czy pozostanie on na tym stanowisku na kolejną kadencję. Obecnie jest jedynym oficjalnym kandydatem.
Donald Tusk zadeklarował podczas nieformalnego szczytu przywódców UE na Malcie, że jest gotów kontynuować swoją pracę jako przewodniczący Rady Europejskiej, gdy w maju zakończy się jego pierwsza kadencja na tym stanowisku.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jacek Saryusz-Wolski kandydatem na szefa RE? Adam Bielan jest "za"
Brytyjski dziennik "Financial Times" podał, że premier Beata Szydło sonduje inne kraje Unii Europejskiej w sprawie możliwości zastąpienia Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej przez eurodeputowanego PO Jacka Saryusz-Wolskiego.
Doniesienia dziennika wywołały dyskusje polityczne. Marszałek Senatu Adam Bielan powiedział w telewizji WP, że "gdyby doszło do zmiany kandydatury, byłaby ona bardzo dobra dla całej UE". - Wiedza Saryusza-Wolskiego jest o wiele większa, ma on lepsze kompetencje językowe - przekonywał.
Kaczyński o Donaldzie Tusku: on łamie elementarne zasady UE
Z kolei prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w #dzieńdobryWP powiedział, że to "zasłona dymna". - Zamierzona prowokacja, która ma dać usprawiedliwienie rządowi PiS, że nie było szans i Donald Tusk musi zostać - wyjaśnił.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał, że Tusk "łamie elementarne zasady UE", zatem nie może być przewodniczącym RE i "w żadnym razie nie może liczyć na poparcie PiS i brak sprzeciwu". Saryusz-Wolski dotąd nie zabrał głosu w sprawie doniesień "FT".