Tusk: mogę zrezygnować z kandydowania na prezydenta
Premier Donald Tusk oświadczył, że nie będzie mu zależeć na prezydenturze, jeśli pojawi się gwarancja, iż nowy prezydent nie będzie przeszkadzał w rządzeniu. Obecnie takiej gwarancji nie ma.
09.03.2009 21:37
Podczas dyskusji, zorganizowanej przez "Gazetę Wyborczą", poświęconej podsumowaniu minionego 20-lecia, Tusk powiedział, że prezydent Polski ma silny mandat, wynikający z bezpośredniego wyboru, ale małe kompetencje. Premier uznał takie rozwiązanie za błędne.
Tusk zadeklarował, że zależy mu na rozpoczęciu poważnej debaty o konstytucji. Powiedział, że nie jest ważne, czy większą władzę będzie miał prezydent, czy premier. Chodzi o to, aby ich kompetencje były jasno określone. Tusk dodał, że obecna konstytucja się nie sprawdza, jeśli część polityków wyznaje strategię konfliktu. Ustawa zasadnicza pozwala prezydentowi na blokowanie działania większości parlamentarnej, nawet jeśli wyraźnie wygrała wybory.
Premier powiedział, że nie jest ważne, czy większą władzę będzie miał prezydent, czy premier. Chodzi o to, aby ich kompetencje były jasno określone. Tusk dodał, że obecna konstytucja się nie sprawdza, jeśli część polityków wyznaje strategię konfliktu. Ustawa zasadnicza pozwala prezydentowi na blokowanie działania większości parlamentarnej, nawet jeśli wyraźnie wygrała wybory.
