To on zabił 23‑letnią Kamilę? Jej ciała nie znaleziono
Mężczyzna, podejrzany o uprowadzenie i zabójstwo 23-letniej Kamili z Gdańska, został aresztowany na trzy miesiące. Do tej pory nie odnaleziono ciała kobiety.
Przypomnijmy, że młoda mieszkanka Gdańska wyszła z domu w ubiegłą niedzielę około godz. 14. Od tamtej pory nie kontaktowała się z rodziną, dlatego w poniedziałek wieczorem policjanci rozpoczęli jej poszukiwania.
Z zapisu monitoringu wynikało, że gdańszczanka jechała trasą Żukowo-Kościerzyna czarnym samochodem osobowym marki Nissan Maxima, należącym do podejrzanego mężczyzny. W środę 28-latka zatrzymano, a w czwartek sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Gdańsk Oliwa o aresztowanie mężczyzny na trzy miesiące.
- Jest czas dla prokuratury na wyjaśnienie wszelkich okoliczności tej sprawy - mówi prokurator Ewa Brudzińska z Prokuratury Rejonowej Gdańsk Oliwa.
Nadal nie ustalono miejsca zbrodni, ani nie odnaleziono ciała dziewczyny. Skąd zatem zarzut zabójstwa wobec 28-latka? - Jest to hipoteza śledcza oparta o pewne zgromadzone już dowody - tłumaczy prokurator Brudzińska. - Mamy też wytypowane miejsca, gdzie mogło dojść do zbrodni. W chwili obecnej weryfikujemy je - dodaje. Dla dobra dochodzenia, prokuratura nie chce na razie zdradzać szczegółów śledztwa.
Nad sprawą nadal pracuje też kilkudziesięciu policjantów, którzy proszą o pomoc każdego, kto w ubiegłą niedzielę widział opisany samochód lub posiada jakiekolwiek informacje na temat uprowadzenia kobiety.