Tak będzie wyglądał pogrzeb prezydenta
Już wiadomo, jak będą wyglądać uroczystości pogrzebowe Pary Prezydenckiej. W sobotę w Warszawie na placu Piłsudskiego odbędą się oficjalne uroczystości z udziałem gości z całego świata. Mają one uhonorować wszystkie ofiary katastrofy. Następnego dnia o godzinie 14:00 - już w Krakowie - uroczystość pożegnania Pary Prezydenckiej rozpocznie się mszą świętą przed Bazyliką Mariacką. Potem kondukt przejdzie na Wzgórze Wawelskie. Tu, w krypcie z ciałem Józefa Piłsudskiego, złożone zostaną ciała Lecha i Marii Kaczyńskich.
Organizacją uroczystości pogrzebowych - nad którymi w innych okolicznościach czuwałby szef protokołu MSZ Mariusz Kazana - zajmie się ambasador Polski we Francji Tomasz Orłowski. Kazana był jedną z ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
Do Warszawy w sobotę będzie się można dostać m.in. bezpłatnym pociągiem z Katowic - to inicjatywa katowickiego magistratu, podjęta wspólnie ze spółką Przewozy Regionalne. Ale - jak zapowiada spółka PKP Intercity, wszystkie składy pociągów kursujących pomiędzy Warszawą, a największymi miastami Polski będą wzmocnione o dodatkowe wagony. Na tory wyjadą też pociągi, kursujące wyłącznie w dni robocze.
W obu miastach - w Warszawie i Krakowie - wzmocniona ma być także komunikacja miejska, choć władze spodziewają się trudności komunikacyjnych.
Prezydent Krakowa: miasto będzie sparaliżowane
Jak mówi prezydent Krakowa Jacek Majchrowski organizacja pogrzebu jest "ogromną operacją logistyczną". Przylecieć ma ok. 80 samolotów, w tym te z głowami państw. - Kraków jest na to przygotowany - mówił prezydent miasta. Przyznał jednak, że miasto będzie w niedzielę sparaliżowane.
Kondukt z lotniska przyjedzie na Salwator, następnie na Rynek Główny, gdzie odbędzie się msza święta, a następnie na Wawel.
Pytany, czy miasto jest w stanie zapewnić godny sarkofag w tak krótkim czasie, prezydent Krakowa odpowiedział: - Tak. Jesteśmy w stanie.
Jak poinformował, wszelkie decyzje organizacyjne zapadną w środę, kiedy przyjadą pracownicy kancelarii premiera i rządu odpowiedzialni za wszystkie elementy związane z przygotowaniami.
Wcześniej informowano, że premier Donald Tusk podpisał uchwałę, na mocy której rząd przeznaczył 20 mln zł na sfinansowanie uroczystości pogrzebowych oraz kosztów związanych z pochówkiem osób tragicznie zmarłych w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Dotyczy to wszystkich 96 ofiar.
Policja: mało czasu, ale będziemy gotowi
Również policja przygotowuje się do uroczystości pogrzebowych. Do czwartku komendy policji: stołeczna i małopolska mają przekazać komendantowi głównemu informacje dotyczące m.in. liczby funkcjonariuszy, którzy będą potrzebni do zabezpieczenia pogrzebu pary prezydenckiej w Krakowie i uroczyści żałobnej w stolicy.
Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski mówił, że biorąc pod uwagę liczbę osób i osobistości, które będą brały udział w tych uroczystościach, konieczne będzie wzmocnione obu jednostek. Funkcjonariusze - m.in. z prewencji i wydziałów ruchu drogowego - będą ściągani z innych województw.
We wtorek szef policji Andrzej Matejuk powołał specjalny zespół, który ma zająć się przygotowaniami i koordynacją operacji policyjnej. - Przed nami duże wyzwanie. Normalnie na przygotowanie się do tak wielkich uroczystości mamy kilka miesięcy. Tym razem zaledwie kilka dni, ale mamy też doświadczenia z różnego rodzaju imprez i uroczystości, które odbywały się w obu miastach - zaznaczył Sokołowski. - Czekają nas dziesiątki przejazdów ważnych osobistości, zmiany w organizacji ruchu, zamykanie ulic - mówił.