Trwa ładowanie...
11-03-2013 16:55

Szpital wezwał pogotowie do umierającej pacjentki. Karetka jechała 70 km

Szpital w Skierniewicach wezwał karetkę pogotowia z oddalonej o 70 km Łodzi, aby przewieźć pacjentkę z oddziału na inny oddział oddalony ok. 200 metrów. Kobieta zmarła - ustaliła telewizja Superstacja.

Szpital wezwał pogotowie do umierającej pacjentki. Karetka jechała 70 kmŹródło: WP.PL, fot: Marcin Gadomski
d4l9ykx
d4l9ykx

Do zdarzenia doszło wieczorem w czwartek 7 marca. Gwałtownie pogorszył się stan pacjentki, która przeszła wcześniej operację ortopedyczną. Lekarze z oddziału ortopedii postanowili przenieść pacjentkę z podejrzeniem zawału serca na oddział intensywnej terapii, który mieści się w innym budynku (oddalonym około 200 metrów) tego samego szpitala.

Na miejscu brakowało karetki, bo jedna z dwóch szpitalnych karetek wyjechała akurat do pacjenta, a druga pracuje tylko do godz. 16.00. Lekarze zadzwonili więc po pogotowie ratunkowe. Dodzwonili się do dyspozytora w Łodzi. Zgłoszenie dyspozytor przyjął o godz. 22.38. Karetka jechała około 70 kilometrów z Łodzi do Skierniewic, aby przewieźć umierającą pacjentkę między oddalonymi około 200 metrów budynkami skierniewickiego szpitala. Karetka dotarła do szpitala w Skierniewicach o godz. 23.30.

Pacjentka zmarła.

Jak powiedział wicedyrektor skierniewickiego szpitala Dariusz Diks, niewykluczone, że po sekcji zwłok zmarłej pacjentki i po szczegółowym zbadaniu dokumentacji medycznej szpital poinformuje prokuraturę.

d4l9ykx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4l9ykx
Więcej tematów