Symulacja przebiegu wypadku polskiego autokaru we Francji
Kierowca prowadzący we Francji autokar z polskimi turystami, prawdopodobnie zbyt późno zdecydował się wykonać skręt w prawo na zjazd z autostrady. W wyniku znacznego przechylenia pojazdu, stracił nad nim panowanie i pojazd uderzył w barierę energochłonną. Uderzenie spowodowało przewrócenie pojazdu na bok.
11.09.2012 | aktual.: 11.09.2012 20:36
W wypadku polskiego autokaru pod Miluzą (Mulhouse) na wschodzie Francji, zginęły dwie osoby, obywatele polscy. Do szpitali trafiły 32 osoby; stan 11 z nich jest ciężki - poinformował rzecznik MSZ Marcin Bosacki.
Infolinie dla rodzin ofiar wypadku:
Polska ambasada w Paryżu przejęła prowadzenie infolinii dla rodzin i bliskich osób poszkodowanych w wypadku. Podajemy nowy francuski numer infolinii: 0033-680-580-220.
W sprawach związanych z organizacją powrotu do kraju poszkodowanych można się również kontaktować bezpośrednio z firmą Sindbad: Infolinia Sindbad: 77 4434444.
Specjalne numery telefonów uruchomiła też firma HDI Asekuracja - ubezpieczyciel posiadacza autokaru - 22 522-29-00 lub 22 232-29-00.
Po podniesieniu autokaru nie znaleziono już żadnej ofiary - podały francuskie lokalne media. Wcześniej po południu prefektura Górnego Renu informowała, że zaraz po wypadku po przeanalizowaniu listy pasażerów, którzy powinni być w autokarze okazało się, iż brakuje pięciu z 68 pasażerów.
Przypuszcza się, że może chodzić o pięć osób z ukraińskim obywatelstwem, które nie posiadały odpowiednich dokumentów i opuściły miejsce wypadku jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. - Inna możliwość jest taka, że lista zawierała błędy - wyjaśnił prefekt Górnego Renu Alain Perret.
Kilkanaście osób ciężko rannych przejdzie w najbliższych godzinach operacje w szpitalach we wschodniej Francji - poinformowała prasa lokalna, cytując obecnego na miejscu lekarza z jednostki strażackiej. Ciężko ranni mają przede wszystkim "poważne złamania i urazy wewnętrzne" - powiedział prasie obecny na miejscu Francis Levy, główny lekarz jednostki strażackiej departamentu Górny Ren.
Kierowca polskiego autokaru stanie przed sądem
Kierowca polskiego autokaru stanie przed francuskim sądem pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci - poinformował ambasador RP w Paryżu Tomasz Orłowski.
Ambasador, który przybył po południu na miejsce tragedii, powiedział, że francuskie organy śledcze przesłuchały już Polaka. Wcześniej zbadano go alkomatem, który nie wykazał obecności alkoholu w wydychanym powietrzu. - Kierowca stanie w środę przed sądem w Miluzie, gdzie sędzia przedstawi mu zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci - oświadczył Orłowski.