PolskaStudenci dla WP: projekt Kudryckiej niekonstytucyjny

Studenci dla WP: projekt Kudryckiej niekonstytucyjny

Prawo i Sprawiedliwość krytykuje pomysł Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na wprowadzenie odpłatności za studiowanie na równoległym kierunku. - Reforma minister Barbary Kudryckiej to pierwszy krok do pełnej odpłatności za studia. PiS nigdy nie zgodzi się na koncepcję PO. Pomysł jest niezgodny z konstytucją, Platformie nie uda się zmienić konstytucji bez nas - powiedział na konferencji prasowej Adam Hofman z PiS. Podobnego zdania są studenci komentujący dla Wirtualnej Polski projekt minister nauki.

Studenci dla WP: projekt Kudryckiej niekonstytucyjny
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

15.06.2009 | aktual.: 15.06.2009 14:40

Hofman zaznaczył, że podczas rozmów "Platforma bała się poruszać tematu płatnych studiów". - Polska to na tyle duży kraj, że stać nas na to żeby wspierać młodych ludzi - dodał poseł PiS.

Hofman przypomniał, że do sejmu trafił obywatelski projekt dotyczący przywrócenia pełnych ulg komunikacyjnych dla studentów. Zdaniem posła, ta inicjatywa to pokazanie przez uczących się, że już teraz, bez kolejnych opłat, mają problemy finansowe.

A co na to sami studenci?

- Za dwa lata chciałam iść na trzeci kierunek, ale chyba nie pójdę, bo po prostu za dużo mnie to będzie kosztowało. Gdyby drugi kierunek studiów był płatny, to na pewno bym się na niego nie zdecydowała. Gdy ludzie studiują równolegle dwa kierunki, nie mają czasu na podjęcie stałej pracy, więc często mają bardzo ograniczone środki finansowe - mówi Wirtualnej Polsce Paulina, studentka II roku Dziennikarstwa i III roku Nauk Politycznych na Uniwersytecie Warszawskim.

- Pani minister Kudrycka chyba nie zdaje sobie sprawy, że wprowadzenie takiej reformy znacznie zuboży elitę intelektualną naszego kraju - dodała Paulina.

- Jestem zdecydowanie przeciwny pomysłowi pani minister. Sam studiuję na dwóch kierunkach i jest mi bardzo ciężko się utrzymać. Gdybym jeszcze miał płacić za studia to bym chyba... mieszkał pod mostem. Nie wolno ograniczać aspiracji i rozwoju polskich inteligentów, na szczęście konstytucja jest po naszej stronie - powiedział WP Marek Ptaszyński, student IV roku Kulturoznawstwa i V roku Prawa na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Jarosław Kuczyński, który studiuje jednocześnie anglistykę i socjologię na Uniwersytecie Warszawskim, uważa, że jeśli ktoś zdał egzamin wstępny na studia lub zdobył wystarczającą ilość punktów na egzaminie maturalnym i kwalifikuje się na dany fakultet, to powinien mieć możliwość nieodpłatnego studiowania. - Ilość miejsc na dziennych studiach jest ograniczona i dzięki odpowiedniemu systemowi rekrutacji studiują najlepsi - dodał.

Drugi kierunek - tylko odpłatnie?

Minister nauki Barbara Kudrycka przedstawiła projekt nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym. Ma ona ograniczyć możliwość darmowego studiowania tylko na jednym kierunku. Ustawa zakłada, że od roku akademickiego 2010/2011 za każdy nowy fakultet studenci będą musieli płacić.

Ministerstwo zostawia jednak jeden semestr na zmianę zdania. Tak więc jeśli po licencjacie z jednego kierunku student zechce przenieść się na inny, będzie mógł na nim studiować tylko do zakończenia pięcioletnich studiów. Następne semestry są już odpłatne. Z opłaty będą zwolnieni tylko najlepsi studenci, a konkretnie 10% na każdej uczelni będzie mogło studiować 2 kierunki za darmo.

Jak wynika z informacji ministerstwa, co dziesiąty student wybiera dwa i więcej kierunków. Według raportu Banku Światowego z 2005 r. na bezpłatnych kierunkach studiują osoby z zamożnych rodzin. Dodatkowo, aż 60% polskich studentów musi korzystać z płatnych studiów. Po zmianie ustawy ministerstwo liczy, iż ograniczenia zwolnią część bezpłatnych miejsc, dla studentów, którzy obecnie muszą płacić za studiowanie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (73)