Prezes PiS: przy PO nawet Samoobrona była kulturalna
Jarosław Kaczyński w wywiadzie udzielonym serwisowi Blogpress.pl zarzuca posłom PO "agresywne, wręcz chamskie zachowanie". Przykład? Jeden z posłów PO "podsiadł" koleżankę z PiS. W rozmowie z TVN24 Julia Pitera odpowiedziała, że mogłaby przypomnieć "rajd pani Kruk po restauracjach". - Jarosław Kaczyński jak Edward Gierek dostaje tylko jeden rodzaj wiadomości: te, które go cieszą - skomentowała.
- My staramy się, z uwagi na niebywały wręcz poziom agresji i odrzucenia przez PO zasad kultury, bardzo się hamować. To trwa od 2005 roku. Nie uznają żadnych granic i to, co wie na ten temat opinia publiczna, to nawet nie jest promil tego, co jest naprawdę. Trzeba by jeszcze wiedzieć, co się dzieje na komisjach sejmowych, co się dzieje nawet w restauracji sejmowej. Ten poziom chamstwa jest taki, że Samoobrona to znacznie kulturalniejsza partia niż ci - uznał Kaczyński.
- Ci są lepiej ubrani i mówią lepszą polszczyzną, ale tamci byli troszkę onieśmieleni sejmem, wiedzieli że pewnych rzeczy nie należy robić. W związku z tym byli trochę wycofani, starali się naśladować. Oczywiście Lepper wyskakiwał z różnymi przemówieniami, okupowali mównicę, ale w bezpośrednim kontakcie zachowywali się inaczej - wspominał Jarosław Kaczyński w rozmowie z przedstawicielami serwisu Blogpress.pl.
- Zdarzają się takie wypadki, że siedzą dwie panie od nas, ktoś tam stoi w kolejce po jedzenie, podchodzi ktoś z Platformy, mężczyzna, te panie mówią, że to miejsce jest zajęte, a on siada - opowiadał prezes PiS.
W opinii prezesa PO "to jest grupa ludzi strasznie nieokrzesanych, jednocześnie nastawionych na agresję".