PolskaPotężna wichura w Polsce. Pozrywane dachy

Potężna wichura w Polsce. Pozrywane dachy

Silna wichura, która przeszła po południu nad powiatem wołomińskim, na terenie gminy Dąbrówka pozrywała dachy, powaliła ok. 50 drzew. Trwa usuwanie zniszczeń - poinformował rzecznik prasowy PSP st. bryg. Paweł Frątczak. Jak poinformowała podlaska straż pożarna, ponad 220 razy interweniowali strażacy w woj. podlaskim, gdzie po południu przeszła nawałnica. Uszkodzonych jest 26 budynków.

Jak powiedział Frątczak, silny wiatr zerwał dziewięć dachów z budynków mieszkalnych i dwa z budynków gospodarczych, powalił ok. 50 drzew w miejscowościach: Lasków, Małopole, Trojany i Kołaków. Rzecznik dodał, że skutki wichury usuwa 16 zastępów straży pożarnej. - Zabezpieczamy dachy, usuwamy zniszczenia związane z powalonymi drzewami - dodał.

Komisarz Wioletta Zychnowska z komendy powiatowej policji w Wołominie powiedziała po godz. 19, że zakończyło się już posiedzenie sztabu kryzysowego. Jak podkreśliła, w wyniku wichury, jaka przeszła na terenie powiatu wołomińskiego, najbardziej ucierpiała gmin Dąbrówka, a w niej miejscowość Lasków. Zapewniła, że poza uszkodzeniami budynków nie ma ofiar w ludziach i nikt nie został ranny.

- Zostały przerwane linie energetyczne. Do poniedziałku do godz. 22 awarie zostaną usunięte, a na razie mieszkańcy korzystają z agregatów prądotwórczych - poinformowała.

Dodała, że w wyniku wichury wiele drzew zostało powalonych na drogi, dlatego policja wyznaczyła objazdy.

Rzecznik PSP poinformował też, że w sobotę i niedzielę do godz. 6 rano straż pożarna interweniowała w całym kraju 321 razy. Najwięcej - 150 - interwencji związanych z burzami i deszczami było w woj. wielkopolskim: w powiecie poznańskim, obornickim, w którym zostało uszkodzonych osiem dachów, a także w samym Poznaniu, gdzie zostały uszkodzone dwa dachy.

Trwa też usuwanie skutków oberwania chmury w miejscowości Białe Błota koło Bydgoszczy. W całym woj. kujawsko-pomorskim w związku z opadami deszczu straż pożarna interweniowała 20 razy.

Straż pożarna interweniowała także w woj. dolnośląskim, lubuskim, zachodniopomorskim, łódzkim i pomorskim.

Podlaskie: 26 budynków uszkodzonych

Jak poinformowała podlaska straż pożarna, ponad 220 razy interweniowali strażacy w woj. podlaskim, gdzie po południu przeszła nawałnica. Uszkodzonych jest 26 budynków.

Burze i silny wiatr połączony z opadami deszczu najpierw dokonały zniszczeń w południowej części województwa, w powiatach: siemiatyckim, wysokomazowieckim, zambrowskim, grajewskim, łomżyńskim, bielskim i monieckim. Potem burza przeszła na północ - do Augustowa, Sejn i Suwałk.

Jak poinformowali strażacy, 20 budynków jest uszkodzonych, najwięcej - siedem - w powiecie siemiatyckim. Bardzo poważnie uszkodzone są tam cztery domy mieszkalne. Do Siemiatycz pojechał wieczorem wojewoda podlaski Maciej Żywno, by na miejscu ocenić sytuację. W Siemiatyczach został powołany Powiatowy Sztab Kryzysowy.

Starosta siemiatycki Mikołaj Mantur poinformował, że nawałnica była tak silna, iż dachy fruwały na odległość 20 metrów. Wszystkie zostały już zabezpieczone.

Wiele połamanych drzew zalega na drogach lokalnych w całym województwie. W Białymstoku, ogrodzenie budowlane przewróciło się na samochód. Jak informuje Zakład Energetyczny, wiatr zrywał także linie energetyczne. W województwie bez prądu jest blisko 30 tys. osób.

Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.

Wielkopolskie: ponad 150 interwencji

Jak poinformował Tomasz Wiśniewski z wielkopolskiej straży pożarnej, strażacy podejmowali ponad 150 interwencji po burzach, które przeszły nad regionem. W miejscowości Żerniki wiatr porwał dach domu jednorodzinnego. Najwięcej, bo ponad 60 interwencji miało miejsce w powiecie obornickim.

- 13 zgłoszeń dotyczyło uszkodzonych dachów. W miejscowości Żerniki silny wiatr porwał dach domu jednorodzinnego. Mieszkające tam osoby musiały szukać schronienia u rodziny - powiedział Wiśniewski.

Silny wiatr był przyczyną licznych awarii prądu. Jak powiedziała rzeczniczka spółki Enea Operator Ewa Katulska, w trakcie całego weekendu ekipy naprawcze miały do usunięcia awarie ponad 20 linii energetycznych, oraz ok. 700 stacji transformatorowych. Najwięcej problemów z dostępem do prądu mieli mieszkańcy powiatów chodzieskiego i szamotulskiego. Większość awarii udało się już usunąć.

Szczegółową prognozę pogody znajdziesz na: pogoda.wp.pl

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (85)