Polityka"PO ma na rękach krew 96 osób". Kownacki wyjaśnia, czy żałuje swoich słów w Sejmie

"PO ma na rękach krew 96 osób". Kownacki wyjaśnia, czy żałuje swoich słów w Sejmie

- Nie żałuję słów o krwi na rękach polityków Platformy. Nie bardzo wiem, czego miałbym żałować. To były bardzo dosadne słowa i oczywiście powiedziane w emocjach, dlatego że ta sprawa jest niesamowicie bolesna i niesamowicie emocjonująca - powiedział Bartosz Kownacki (PiS) w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM. Odniósł się tym samym do swojej wypowiedzi w Sejmie, kiedy to zwracając się do polityków Platformy Obywatelskiej stwierdził: "(...) macie krew 96 osób na rękach". Zapowiedział również, że w czerwcu do Polski trafią pierwsze samoloty do transportu VIP-ów".

"PO ma na rękach krew 96 osób". Kownacki wyjaśnia, czy żałuje swoich słów w Sejmie
Źródło zdjęć: © Newspix | DAMIAN BURZYKOWSKI

25.02.2017 | aktual.: 25.02.2017 09:58

- Platforma Obywatelska w sprawie transportu najważniejszych osób w państwie ma obowiązek milczeć - mówił w Sejmie wiceminister obrony Bartosz Kownacki. Polityk PiS zarzucił PO, że ma na rękach "krew" osób, które zginęły podczas katastrofy smoleńskiej. Potwierdził swoje słowa w rozmowie z Wirtualną Polską.

Teraz w RMF FM wiceszef MON wyjaśnił, że nie przeprosi za te słowa. - Ja nie bardzo mam za co przepraszać, bo politycy Platformy Obywatelskiej ponoszą moralną odpowiedzialność, oczywiście w różnym stopniu - ci, którzy w ogóle sformułowali zarzut w postaci prywatnego aktu oskarżenia, nie wiem, czy w ogóle wtedy byli w rządzie PO, a przecież o tych wtedy mówiłem. Premier Tusk ponosi tę odpowiedzialność, pan minister Klich, pan minister Arabski - oni ponoszą moralną odpowiedzialność, a w niektórych sytuacjach również prawną - powiedział Kownacki.

Kownacki: w czerwcu pierwsze samoloty dla VIP-ów

W czerwcu do Polski trafią pierwsze samoloty do transportu VIP-ów. Najważniejsze osoby w państwie będą mogły z nich korzystać od jesieni - dodał wiceszef MON Bartosz Kownacki.

Kownacki był również pytany o to, kiedy zostanie rozstrzygnięta kwestia transportu VIP-ów. Wiceszef MON przypomniał, że w ostatnich latach wielokrotnie rozpisywano przetargi na samoloty dla najważniejszych osób w państwie. - Przez 27 lat tego problemu nie rozwiązano. (...) Dopiero trzynasty przetarg się udał - trzynasty to był ten, który my rozstrzygnęliśmy na jesieni ubiegłego roku - powiedział.

- W czerwcu 2017 roku pierwsze samoloty do transportu najważniejszych osób w państwie przylecą. Liczę, że od jesieni, bo jest potrzebny okres szkolenia, także tutaj na miejscu, naszych pilotów, już HEAD, czyli najważniejsza osoba w państwie, pan prezydent, czy inne osoby mające ten status, będą mogły podróżować nowymi samolotami, które będą na wyposażeniu wojska - poinformował Kownacki.

Dodał, że już teraz prowadzone są przygotowania do przyjęcia nowych samolotów. - Mogę też powiedzieć, że już teraz zaczynamy bardzo poważne przygotowania. Jest cała struktura przygotowywana w Ministerstwie Obrony Narodowej do transportu najważniejszych osób w państwie, będzie cała infrastruktura do tego potrzebna - też jest przygotowywana - wyliczał.

Kownacki poinformował, że polscy piloci i technicy, wkrótce udadzą się do USA na szkolenia. - Pierwsi technicy już za kilka tygodni, bo około 20 marca lecą do Stanów Zjednoczonych, a pierwsi piloci w połowie kwietnia będą już w Stanach Zjednoczonych - mówił.

samolotpismon
Zobacz także
Komentarze (925)