"Newsweek": Adam Hofman wpłacił sobie ok. 140 tys. zł
Rzecznik PiS Adam Hofman nie tylko pożyczał pieniądze od zaprzyjaźnionego biznesmena, ale też regularnie sam zasilał swoje konta dużymi kwotami. Łącznie wpłacił sobie w ten sposób ok. 140 tys. zł. O pochodzenie tych pieniędzy był pytany zarówno przez funkcjonariuszy CBA, jak i śledczych. Jego wyjaśnienia są wzajemnie sprzeczne – informuje "Newsweek".
Tygodnik pisze, że Hofman w latach 2007-2012 prowadził dwa konta: rachunek osobisty oraz rachunek należący do jego biura poselskiego. Pełnomocnictwa do tego drugiego konta miał Robert Pietryszyn, biznesmen zaprzyjaźniony z Hofmanem. Pietryszyn mógł dysponować środkami znajdującymi się na koncie biura Hofmana, a także kilkukrotnie pożyczał mu pieniądze na łączną kwotę 70 tys. zł. Funkcjonariusze CBA stwierdzili, że na rachunku są ślady spłaty pożyczki wyłącznie w wysokości 20 tys. zł. Hofman podczas przesłuchania w CBA wyjaśnił, że przelewy od Pietryszyna stanowiły "wsparcie przyjacielskie na krótki okres".
Hofman sam także wpłacał sobie duże kwoty. W latach 2007-2010 dokonał na swoje konta sześciu wpłat na łączną kwotę 138 900 zł. CBA stwierdziło, że rzecznik PiS w tamtym okresie zazwyczaj miał na koncie debet i w związku z tym miałby trudności z "poczynieniem jakichkolwiek oszczędności". Jego wyjaśnienia złożone w tej sprawie zostały przez biuro uznane za "niespójne i wymagające dalszego wyjaśnienia". Te zeznania dodatkowo stoją w sprzeczności z jego późniejszymi wyjaśnieniami złożonymi w prokuraturze.
Pietryszyn z kolei zeznał w prokuraturze, że dzięki pełnomocnictwom do konta biura poselskiego sam dokonywał sobie z niego zwrotów pożyczek udzielanych Hofmanowi.
Postępowanie sprawdzające w sprawie pożyczek Hofmana prowadziła prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim. Zakończyło się ono odmową wszczęcia śledztwa, gdyż rzecznik PiS opłacił od tych pożyczek zaległy podatek.
Źródło: "Newsweek"