Nawałnica nad mazurskimi jeziorami
Przed godz. 15 na jeziorze Nidzkim był biały szkwał - donosi TVN 24 cytując wypowiedź meteorologa Wojciecha Raczyńskiego. Centrum koordynacji Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego poinformowało, że nad mazurskimi jeziorami przeszła nawałnica, która wywróciła wiele żaglówek. Trwa akcja ratownicza.
W wyniku nawałnicy na mazurskich jeziorach wywróciło się dziewięć jachtów, cztery z nich zatonęły, 30 żeglarzy ratownicy wyciągnęli z wody. Jak poinformował Jarosław Sroka z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, jedna osoba ranna i w szoku trafiła do szpitala.
Nawałnica, podczas której siła wiatru wynosiła 10 w skali Beauforta, przeszła przez jeziora Nidzkie, Mikołajskie, Niegocin, Śniardwy, Kisajno, Dargin i Mamry. Pierwsze zgłoszenie o wywrotce jachtu ratownicy dostali o godz. 14.29. Akcja ratownicza trwała ponad dwie godziny. Jak podkreślił Sroka, w wyniku burzy kilka jachtów zostało tak uszkodzonych, że sternicy nie mogą się nimi dostać do brzegu; trwa holowanie łódek.
Jak podkreślają ratownicy, żeglarze byli ostrzegani przed nawałnicą. - Sygnały świetlne oraz informacje na tablicach w portach przekazywały komunikaty o zbliżającej się burzy, jednak żeglarze je zignorowali - powiedział Sroka.
Według strażaków drogi tarasuje około 200 drzew powalonych przez wichurę; najwięcej drzew wichura powaliła w okolicach Mragowa, Kętrzyna i Ełku. Wiatr uszkodził także dachy oraz zerwał linie energetyczną koło Szczytna.
Jak poinformował organizator Pikniku Country w Mrągowie Kuba Piotrowski burza, która przyszła od jeziora Czos, zniszczyła scenę znajdującego się tuż przy nim amfiteatru. "W związku z tym wieczorny koncert został odwołany a pieniądze za bilety zostaną zwrócone"- podkreślił.
Szczegółowa prognoza pogody na: pogoda.wp.pl