Kaczyński spotka się z Matteo Salvinim. Będzie koalicja ponad podziałami?
Włoski wicepremier Matteo Salvini, największa gwiazda europejskich eurosceptyków i sojusznik Władimira Putina odwiedzi Warszawę i spotka się z prezesem PiS, by rozmawiać o możliwej współpracy w Europie. To pierwsze takie spotkanie, ale kontakty PiS z włoskimi nacjonalistami trwały od dawna.
04.01.2019 | aktual.: 04.01.2019 13:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak podał włoski dziennik "La Repubblica", a potwierdziła później rzecznik klubu PiS Beata Mazurek, Salvini przyjedzie do Warszawy 9 stycznia. Przyjedzie nie jako wicepremier Włoch, ale raczej jako szef nacjonalistycznej Ligi z misją zrealizowania swojej wizji zjednoczenia sił populistycznych i eurosceptycznych przed wyborami do Europarlamentu.
Zaniedbane kontakty
Spotkanie nie będzie pierwszym kontaktem PiS z włoską skrajną prawicą. Zaczęły się one wiele miesięcy temu, jeszcze przed włoskimi wyborami, które wyniosły Salviniego do władzy. Wysłannicy PiS i dyplomaci kultywowali kontakty z politykami Ligi i rozmawiali o współpracy w reformowaniu Unii, widząc we Włoszech potencjalnie kluczowego partnera. Jak powiedział WP jeden z uczestników rozmów, obie strony się "dogadały"; ustalono, że obie strony będą się wspierać, wypracowano szkielet porozumienia w sprawie unijnego budżetu, a nawet dogadano w sprawie szybkiej wizyty premiera w Polsce. Ale temat później został zaniedbany, do wizyty nie doszło, a głównym partnerem Salviniego w Europie stał się premier Węgier Viktor Orban.
I to z nim Salvini chciał budować nową europejską siłę, mającą wywrócić polityczny porządek na kontynencie. Wszystko wskazuje jednak na to, że Węgier nie skorzysta z oferty Włocha. A to dlatego, że nie ziściły się groźby wyrzucenia Fideszu z Europejskiej Partii Ludowej. Przynajmniej do czasu majowych wyborów, jego miejsce pod parasolem największej europejskiej rodziny politycznej jest bezpieczne. To skomplikowało plan Włocha, który od czasu wyborczego sukcesu w marcu 2018 wyrósł na czołową postać europejskich populistów, kreując się na głównego wroga reformatorskich wizji Emmanuela Macrona.
PiS na ratunek
Stąd próba zwrotu ku PiS. Jak podała "La Repubblica", zorganizowanie spotkania z prezesem PiS nie było łatwe; aby do niego doszło, do Warszawy dwa razy udała się z poufną misją delegacja Ligi.
Mimo to, jeszcze w ubiegłym roku, część polityków PiS w nieoficjalnych rozmowach przyznawała, że są otwarci na wizję połączenia sił z Ligą - jednak wtedy jeszcze mówiło się o tym, że z partią Viktora Orbana. Jeden z europosłów PiS mówił WP o planach zapisania Salviniego i Orbana do partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), do której należy PiS. Problem w tym, że wizja Włocha była ambitniejsza: zakładała powstanie nowego bloku, obejmującego m.in. Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen oraz holenderską Partię Wolności Geerta Wildersa.
Dołączenie do grupy złożonej z najbardziej radykalnych i krzykliwych eurosceptyków byłoby ryzykowne z punktu widzenia PiS, które w kampanii wyborczej do europarlamentu postawiło na łagodniejszy ton wobec Brukseli. Perspektywy sojuszu z Ligą jest problematyczna także ze względu na postać i poglądy jej lidera.
Salvini: Wróg migrantów, fan Putina
Matteo Salvini to jedna z barwniejszych i najbardziej kontrowersyjnych postaci w europejskiej polityce. Od kiedy w 2013 roku przejął rządy nad partią - jeszcze wówczas zwaną Ligą Północną - zdecydowanie zmienił jej oblicze. Z radykalnej partii głoszącej separatyzm północnych Włoch przemienił ją - podobnie jak Marine Le Pen we Francji - w nowoczesną, bardziej cywilizowaną partię populistyczną, zdolną przyciągać wyborców w całym kraju.
Nie oznacza to, że zrezygnował z kontrowersji. W przeszłości domagał się wyjścia Włoch z UE oraz strefy euro, jest też jednym z najbardziej radykalnych głosów w sprawie migracji. Jeszcze podczas kampanii przekonywał, że włoskim miastom potrzebne jest "wielkie oczyszczenie" z siedlisk migrantów i Romów.
- Należy to zrobić ulica po ulicy, plac po placu, dzielnica po dzielnicy. Siłowo, jeśli trzeba. Bo są we Włoszech miejsca, które są poza kontrolą - mówił.
Z perspektywy PiS jednak najbardziej problematyczna jest jego otwarta sympatia dla Władimira Putina. Kiedy po aneksji Krymu Parlament Europejski głosował nad rosyjskimi sankcjami, on i jego koledzy zorganizowali akcję protestacyjną, zakładając koszulki z hasłem "nie dla sankcji". W 2017 roku Liga podpisała formalne porozumienie z partią Putina Jedną Rosją, a Salvini paradował na placu Czerwonym w koszulce z podobizną rosyjskiego prezydenta.
Przeczytaj również: Skandal w Europarlamencie. Obsceniczne gesty posłów Ligi Północnej
Wspólne interesy PiS i Ligi
Właśnie te względy hamowały dotychczasową współpracę partii Salviniego i Kaczyńskiego. Jak jednak podkreślił uczestnik dyskusji z Włochami, nie wyklucza to znalezienia wspólnych tematów. Podczas ubiegłorocznych rozmów poruszana była m.in. kwestia resetu z Białorusią.
Na to, że prorosyjskość Ligi może nie być przeszkodą nie do pokonania wskazywał też w piątek marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
- Oczywiście mamy inny stosunek do Moskwy, natomiast rozmawiać trzeba. Ważna jest również przyszłość PE i to, jakie koalicje zostaną zawarte - stwierdził polityk PiS w radiowej Jedynce.
Dla PiS kwestia budowania koalicji w Parlamencie Europejskim jest tym ważniejsza, że wraz z Brexitem i odejściem Partii Konserwatywnej, partia Kaczyńskiego straci najbardziej wpływowego sojusznika w PE. Według prognozy wyborczej opracowanej przez Deutsche Bank na podstawie średniej sondażów z całej Europy, bez Torysów frakcja EKR straci status trzeciej siły w Parlamencie i może spaść nawet na szóste miejsce. Ale prognoza analityków niemieckiego banku wskazuje, że podobne problem ma Salvini. Jeśli bowiem nie dojdzie do zjednoczenia sił prawicy i populistów, pozycja partii głównego nurtu: chadecji (EPL), socjaldemokratów (S&D) i liberałów (ALDE) nadal pozostanie dominująca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl