Trwa ładowanie...

Jan Widacki, pełnomocnik Lecha Wałęsy: procesowo nic nie ustalono, a przedstawiono to tak, jakby wszystko było jasne

Nie znamy opinii biegłych ws. dokumentów dotyczących Lecha Wałęsy. Procesowo nic nie ustalono, a przedstawiono to tak, jakby wszystko było jasne - powiedział na konferencji w Krakowie pełnomocnik Lecha Wałęsy mecenas Jan Widacki. Zdaniem prawnika "sprawdzanie dokumentów Wałęsy dopiero się zaczęło, a nie zakończyło, jak wynika z konferencji IPN".

Jan Widacki, pełnomocnik Lecha Wałęsy: procesowo nic nie ustalono, a przedstawiono to tak, jakby wszystko było jasneŹródło: PAP, fot: Adam Warżawa
d42cn33
d42cn33

- Sprawa podjęcia współpracy Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa wydaje się bezdyskusyjna - mówił na konferencji prezes IPN Jarosław Szarek. Jego zdaniem świadczy o tym m.in. ekspertyza Instytutu im. Sehna ws. dokumentów teczki personalnej i teczki pracy TW "Bolek".

Mec. Jan Widacki sceptycznie odniósł się do opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Sehna. - Wiemy tylko, że opinia jest bardzo gruba. Instytut specjalizował się od lat w innych dziedzinach, natomiast jego sukcesy w grafologii są mniej znane - mówił mecenas Widawski.

- Chcieliśmy, żeby prokurator powołał zespół biegłych z różnych instytucji, a nie jednej, podległej rządowi - powiedział pełnomocnik byłego prezydenta. Od 2009 r. Instytut im. Sehna podlega ministerstwu sprawiedliwości.

- Mamy szereg pytań do biegłych. Być może - po rozmowie z biegłymi - będziemy wnosić o powołanie nowych biegłych - mówił Widawski.

d42cn33

Prawnik przypomniał, że "w postępowaniu lustracyjnym Wałęsy sąd stwierdził, że część dokumentów była fałszowana".

Wcześniej Widacki mówił, że "jakiekolwiek wnioski w tej sprawie są przedwczesne". Wątpliwości pełnomocników Lecha Wałęsy w telewizyjnej prezentacji IPN wzbudziło m.in. to, "czy dobrym materiałem porównawczym do badań były rękopisy Lecha Wałęsy z ostatnich lat". - Pismo Lecha Wałęsy dzisiaj i pismo Lecha Wałęsy z 70. roku, kiedy był prostym robotnikiem i niewiele pisał - zresztą pamiętamy, że ani pisać, ani mówić nie umiał - jest jednak trochę inne - podkreślił mec. Widacki.

Prawnik powołał się także na doświadczenie sądowe, z którego wynika, że bardzo często w jednej sprawie, tak karnej, jak i cywilnej, jedna opinia grafologiczna jest całkowicie negowana przez drugą, potem pojawia się kolejna. - Natomiast na konferencji przedstawiono to tak, jakby ta opinia była przesądzająca o wszystkim - powiedział Jan Widacki.

Na pytanie, czy pełnomocnicy kontaktowali się we wtorek z Lechem Wałęsą Widacki odpowiedział, że b. prezydent wyleciał do Kolumbii na spotkanie laureatów pokojowej Nagrody Nobla. - Zajmuje się poważniejszymi sprawami i promuje Polskę za granicą, a polskie urzędy za to mu tutaj wdzięczność okazują, tak jak to państwo widzicie - zaznaczył.

d42cn33

Ekspertyzę teczki TW "Bolek" zlecono w ramach śledztwa prowadzonego przez białostocki pion śledczy IPN w sprawie podejrzenia poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariuszy SB w dokumentach "Bolka", w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej. W dokumentach tych, które w ub.r. znaleziono po śmierci gen. Czesława Kiszczaka w jego domu, jest m.in. odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy z Służbą Bezpieczeństwa, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek".

Były prezydent Lech Wałęsa neguje autentyczność dokumentów przejętych przez IPN od wdowy po gen. Czesławie Kiszczaku; stanowczo też zaprzecza, by kiedykolwiek był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. - To kłamstwo - powiedział w sobotę były prezydent.

d42cn33
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d42cn33
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj